Wykorzystałam resztki włóczek z ostatnio robionych chust. Podzieliłam niecałe 100 gr. szarej włóczki z cekinami na dwa równe kłębuszki, nabrałam 7 oczek, dziergałam samymi prawymi i dobierałam z jednej strony dotąd, aż pierwszy kłębuszek się skończył. Dalej wykorzystując drugi kłębuszek zmniejszałam szerokość robótki na zasadzie odbicia lustrzanego. Zielone paski były w tym pomocne. Na koniec nabrałam na drut oczka na falbankę, wydziergałam ją podwójnym ściągaczem i wyszedł baktus o długości 160cm i szerokości 24 cm. w najszerszym miejscu. Można nim na wiele sposobów owijać szyję, układać i wiązać, jak się chce.
Wnętrza moich torebek są przeważnie ciemne, a telefon komórkowy czarny. Jak zadzwoni, to im bardziej się spieszę, tym dłużej go szukam, dlatego postanowiłam zrezygnować z ciemnego etui na rzecz czegoś rzucającego się w oczy. Pomysł na bananowo - błękitne i z włóczki był Kacpra, a kształt zaproponowała na swoim blogu Aurelia. Drugi wzór jest wyłącznie mój. Najlepsza byłaby włóczka neonowa, ja wykorzystałam akryl, szydełka o numerach 2 oraz 1,75, trochę mieniącej się trawki, kawałki taśmy z rzepami i błyskawicznie powstały 2 miękkie, wesołe pokrowce. Zaczęłam robotę od 18-tu oczek łańcuszka. Ścieg wymyśliłam bardzo prosty, *półsłupek, oczko łańcuszka* i powtarzać. Najlepiej wykonać 2 prostokąty zamiast jednego i połączyć je półsłupkami, cieńszym szydełkiem. W drugim okrążeniu można wykonać pikotki. Zagięcie na dole byłoby dobre z kordonka, ale z włóczki puchnie. Kawałki taśmy przyszyłam na brzegach wnętrza malinowego etui. Przy żółtym nie wiem co zastosować - rzep, koralik, czy zatrzaskę ? Prosta pożyteczna robota dla początkujących i upominek z tego może być.
Wnętrza moich torebek są przeważnie ciemne, a telefon komórkowy czarny. Jak zadzwoni, to im bardziej się spieszę, tym dłużej go szukam, dlatego postanowiłam zrezygnować z ciemnego etui na rzecz czegoś rzucającego się w oczy. Pomysł na bananowo - błękitne i z włóczki był Kacpra, a kształt zaproponowała na swoim blogu Aurelia. Drugi wzór jest wyłącznie mój. Najlepsza byłaby włóczka neonowa, ja wykorzystałam akryl, szydełka o numerach 2 oraz 1,75, trochę mieniącej się trawki, kawałki taśmy z rzepami i błyskawicznie powstały 2 miękkie, wesołe pokrowce. Zaczęłam robotę od 18-tu oczek łańcuszka. Ścieg wymyśliłam bardzo prosty, *półsłupek, oczko łańcuszka* i powtarzać. Najlepiej wykonać 2 prostokąty zamiast jednego i połączyć je półsłupkami, cieńszym szydełkiem. W drugim okrążeniu można wykonać pikotki. Zagięcie na dole byłoby dobre z kordonka, ale z włóczki puchnie. Kawałki taśmy przyszyłam na brzegach wnętrza malinowego etui. Przy żółtym nie wiem co zastosować - rzep, koralik, czy zatrzaskę ? Prosta pożyteczna robota dla początkujących i upominek z tego może być.
Średnica serwetki przypominającej płatek śniegu wynosi 42 cm. Nie jest trudna, tę zrobiłam w kolorze naturalnym, ale powinna być biała i taką też szydełkuję z końcówki kordonka z większego projektu. Wzór wyślę, jeżeli ktoś będzie chciał ją wykonać.
Niecały motek grubej włóczki w kolorze szarej zieleni oraz resztka czarnej wełenki wystarczyło na męską czapkę według wzoru Drops http://www.garnstudio.com/lang/pl/pattern.php?id=5458&lang=pl
Ja najpierw zrobiłam ją całą gładką, ale jednak brakowało wykończenia i dorobiłam lamówkę. Najlepiej trzymać się ściśle wzoru, polecam ten model, jest łatwy i szybki w robocie przylega do głowy. Idealnie pasuje do czarnej kurtki i szalika w kolorowe paski.
Iwonko kochana wszystko piękne wymyśliaś ja ryczę dalej przepraszam - jutro napiszę w dziękuję że jesteś buziaki ślę Marii
OdpowiedzUsuńSerce mi się kraje, jak to czytam, ale czasem trzeba się wypłakać, jak ktoś nie potrafi, to jest jeszcze gorzej, pozdrawiam serdecznie.
UsuńJak zwykle Iwonko Twoje pomysły są bezcenne. Jeśli pozwolisz to zrobię sobie podobnego baktusa wg. Twojego opisu:))) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo proszę, po to opis zamieściłam, żebyś mogła z niego skorzystać.
Usuńbardzo fajnie zrobilas baktusa ...,czapka jest ladna , serwetka sliczna i etui fantastyczne...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cie.
Elu, czapka lepiej wygląda na głowie niż leżąca, syn ją od razu zaakceptował i nosi. Żółte etui spodobało się córce i Kacprowi,a zgarnął je Juluś, który tam wkłada i wyjmuje swoją komórkę. Różowych pokrowców muszę zrobić więcej, żeby chociaż jeden mi został.
UsuńBardzo sprytny sposób na konstruktywne wykorzystanie resztek :-) zwłaszcza chusta-szalik bardzo mi się spodobała, zarówno kolorystycznie jak również sprytny sposób wykonania. ja robiłam kiedyś narzutę z kwadracików, ale na etapie zszywania miałam serdecznie dość i na razie "dojrzewa" ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Nie dziwię się, zszywanie dużej ilości kwadracików, to koszmar, warto jednak skończyć to, co się zaczęło, choćby w mniejszej wersji.
UsuńPrześliczny baktus , świetny kolorystycznie. Męska czapka super, a etui fantastyczne. Pomysły kapitalne na wykorzystanie resztek włóczek.Tylko uporządkowana i praktyczna osoba potrafi wykorzystać , co się da na przydatne rzeczy. Zachwyciła mnie ogromnie piękna ,subtelna serweta.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńBardzo pomysłowo wykorzystałaś resztki wełny , wszystkie rzeczy praktyczne i ładne.
OdpowiedzUsuńOcieplacz na szyję świetny. Pozdrawiam cieplutko.
Jesteś bardzo pomysłowa. Tyle narobiłaś z resztek i same przydatne rzeczy na teraz. Wszystko bardzo ładne. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na wyrobienie włóczek. Bardzo ładny baktus. Świetne połączenia kolorystyczne.Wszystkie prace są pomysłowo pięknie wykonane. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJolu, Marysiu, Teresko i Urso - dziękuję za miłe wpisy. Moje praktyczne podejście do życia, to nawyk z czasów octu i pustych półek w sklepach. Komunizm wymuszał na młodych matkach wykorzystywanie tego, co się da, na przydatne rzeczy, bo wszystko trzeba było zdobywać.
UsuńJestem Iwonko Jestem - niech ci się serce nie kraja bo zaś się poryczę - ja wczoraj jak ci pisałam komentarz to ryczałam autentycznie - moj małżonek tarł chrzan a ja go doprawiałam no i n ic już na oczy nie widziałam - tak że nie martw się ale płaczę ostatnio na prawdę na okrągło tzn. łzy mi lecą - ale pozytywnie i ze wzruszenia że mam tutaj was i ciebie kochana - dziś od rana myłam okna sobie że małą Zu jest w domu a co ci będę tłumaczyć - jeśli idzie o wykorzystanie twych resztek - mamy jednakowe charaktery jak widzę - u mnie nic się nie zmarnuje - piękne prace wykonałaś Iwonko szkoda tylko że nie mam twego adresu - chociaż kartkę świąteczną bym ci wysłała ale jak mówią będzie czas będzie rada buziaczki ci ślę wielkie Marii
OdpowiedzUsuńJuż Ci wysłałam adres Marysiu i ściskam Cię mocno.
UsuńJesteś bardzo pomyślunkowa niewiasta ja mam 2 reklamówki (to moteczek to 1/2 moteczka)i ciągle coś dokładam.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Ninko, ja właśnie przekładając moteczki z reklamówek do kartonów, zestawiłam kolory i trochę tego wykorzystałam, pozdrawiam również.
UsuńZnowu fajne pomysły !
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie to wszystko Iwonko wymyśliłaś:) Chusta jest świetna !
OdpowiedzUsuńDziękuję dziewczyny, szalikochustę i czapkę jak u Szyłeczki chciałam sobie zrobić, ale brak odpowiedniej włóczki i czasu, więc nie wiem, kiedy coś nowego pokażę, pozdrawiam Was wszystkie.
OdpowiedzUsuńOd 3 lat sukcesywnie pilnuję żeby nie zostały mi resztki.
OdpowiedzUsuńPięknie wykorzystałaś swoje zbiory:)
Pozdrawiam Lacrima
Przyznam się, że u mnie niektóre resztki czekają dłużej niż 3 lata, żeby coś z nich zrobić, a jeszcze chętnie przyjmuję od rodziny niewykorzystane moteczki. Jak patrzę na zapasy innych blogerek, to ja i tak niewiele tego mam.
UsuńKochana same wspaniałości i pięknie wykonane!!! Bardzo fajny pomysł na wykorzystanie resztek! Cieplutko pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńŚwietne prace - baktus rewelacja i serwetka cudna :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Everything is wonderful!!!
OdpowiedzUsuńHave a nice week!
Dziękuję bardzo, pozdrawiam Was dziewczyny.
UsuńBardzo ładne prace :) Podoba mi się jak wykorzystałaś resztki w baktusie :) Etui i czapka wyszły bardzo fajnie, a serweta-śnieżynka robi wrażenie :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBaktus był potrzebny do beretu z cekinami, a tej włóczki już nie mogłam dokupić, stąd ten pomysł, pozdrawiam.
UsuńPomysłowa jesteś. Ja też nie lubię niczego marnować i wykorzystuje włoczki do końca. Śliczna chusta i etui radosne, kolorowe i milusie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJaskrawe etui jest o.k.
OdpowiedzUsuń