piątek, 22 sierpnia 2014

Tylko szalik i dodatkowe wykończenia letnich projektów.


Jest komplet, gdyż dorobiłam szalik do prezentowanego wcześniej beretu, korzystając z tego samego schematu: http://iwonusiowo.blogspot.com/2014_07_01_archive.html 
Na drugim zdjęciu kolor wyszedł najbardziej zbliżony do oryginału. Długość szalika 127cm., szerokość 27 cm. , nieduży pod kurtkę z kołnierzem. Nie blokowałam go jeszcze, podoba mi się taki plastyczny. Można tym wzorem wykonać duży szal, zwiększając liczbę raportów.
Beret udoskonaliłam, wykonując wnętrze z tej samej Angory Ram, teraz lepiej się układa  na środku nie widać nadmiaru dziurek. Nie jest to konieczne przy sztywniejszej włóczce.
 










 Wnętrze beretu zrobione bardzo luźno, ściegiem pończoszniczym.




 

 Ażurowy wierzch beretu z wkładem wygląda na bardziej puszysty.













Czynności przy wykonaniu szalika:
* Na druty proste nr 4,5 nabrałam  39 oczek.
* Przerobiłam 5 rzędów ściegiem rowkowym ( oczka prawe po prawej i lewej stronie robótki).
* Następnie przerabiałam ażurem: raport z 12 oczek powtórzyłam 3 razy i ostatnie 3 oczka brzegowe
   przerabiałam wzorem rowkowym.
* Ażur przerabiałam od 1-14 rzędu i powtarzałam do osiągnięcia pożądanej długości szalika.
* Ostatnie 5 rzędów wykonałam ściegiem rowkowym.

 


Uwaga!  Jak widać na zdjęciu, po lewej stronie robótki, ścieg rowkowy zlewa się z oczkami lewymi ażuru. Początkowo myliłam się we wzorze. Dobrym pomysłem okazało się odpowiednie umieszczenie markerów, zamiast miedzy raportami, to w miejscach oddzielających ścieg rowkowy od pozostałego. Potem już nawet nie było potrzeby zaglądania do schematu.


















Chustę Aleolian upiększyłam, przyszywając 84 małe perełki i dodając różę.W ten sposób z plażowej stała się wizytową. Zdjęcia perełek robiłam pod różnym kątem, na zdjęcia trzeba kliknąć, żeby je dojrzeć.






środa, 6 sierpnia 2014

Księżniczka Aleolian

 
Aleolian, to podobno  królowa chust, musiałam więc przetestować wzór.  Ze względu na to, że miałam tylko 150 g.  bawełnianej włóczki, wybrałam najmniejszy wariant, bez nupków. Znalazłam go tu: http://www.hypermail.pl/abc_robotek_na_drutach/abc_przepisy/str_chust/chusta_aeolian.html. Nie jest to jeszcze królowa, ale mała księżniczka o wysokości 75 cm. i ramionach:160,120 i120 cm. Jak na księżniczkę przystało, była kapryśna. Aczkolwiek wzór urozmaicony, więc nienudny w robocie i prucia nie było, to w końcówce dziergania zabrakło włóczki, a dokupienie jej było marzeniem ściętej głowy. Znalazła się jednak dobra dusza, która pospieszyła mi  z pomocą, poszperała w swoich skarbach i obdarowała mnie moteczkiem identycznej bawełny z Lidla. Dziękuję Antonino, jesteś wielka! 
Z radości, że mogłam chustę dokończyć bez żadnego sztukowania,  zrobiłam jej sesję zdjęciową
na balkonie i na spacerze. 
 Nie jestem pewna, czy przy blokowaniu prawidłowo wyciągnęłam ząbki ?
Dzikim kaczkom chusta chyba się spodobała, bo kiedy ją rzuciłam na trawę, podpływały bez lęku.