sobota, 29 sierpnia 2015

Niewymagający kocyk na drutach.

Witam wszystkich cieplutko w gorącej, końcówce wakacji, ucałujcie ode mnie dzieciaki szykujące się do szkół. Laba im się kończy, ale czekają na nich  nauczyciele, emocje i nowe przyjaźnie. Mój najstarszy wnuk idzie do gimnazjum i jest bardzo zajęty. Za to najmłodszy dzisiaj nas odwiedził i dostał kocyk, który sobie zamówił do wózeczka. Niewiele włóczki na niego wyszło, 2 motki włóczki  "Mimoza Baby". Podstawowe umiejętności dziewiarskie wystarczą, by go wykonać. Zanim jednak powstał, podejmowałam kilka prób, różnymi ściegami. Ażury wychodziły zbyt dziurawe lub ściągające, kolory uparcie układały się w nieciekawy pasiak. Upał był nieznośny, więc studziłam ręce w zimnej wodzie, piłam mikroelementy, dziergałam, prułam i dalej dziergałam, dopiero czwarta wersja zaczęła mi się podobać.

Wymiary kocyka: 75cm/ 83 cm. Do przykrycia dziecka 
w wózeczku nawet mniejszy by wystarczył. Za gorąco dzisiaj było, żeby to zaprezentować.












Kolory nawet wiernie wyszły:
jasna zieleń, żółty, błękit
i odrobina bieli.




Zdjęcia, pstrykane w zieleni, są robione  przed praniem i blokowaniem, kiedy wzór był bardziej plastyczny.

Opis wykonania:
Na druty nr 3,5 nabrałam 139 oczek. Następnie wykonałam dolny brzeg oczkami prawymi w rzędach nieparzystych i parzystych. Później podzieliłam robótkę na części stosując znaczniki po każdej sekwencji, co widać niżej.
- 13 oczek prawych brzegowych,
- 7 motywów zaznaczonych na schemacie cyfrą 2, czyli 7 razy po 16 oczek, umieszczonych między
   fioletowymi liniami}),
- 1 oczko prawe (dodane do ostatniego motywu, by zachować symetrię ),
- 13 oczek prawych, brzegowych.
Wykorzystałam schemat prostego wzoru ażurowego  z Zeszytu specjalnego Sandry "Dzieci i dzieciaki" nr 1/2003. Dotyczył modelu sweterka.

Motyw oznaczony, jako 1 pominęłam. W rzędach parzystych wzoru falistego dziergałam oczka, jak schodzą z drutu i narzuty na lewo. Wyjątkami były oczka zaznaczone krzyżykami, które zawsze przerabiałam na prawo.

czwartek, 6 sierpnia 2015

Szydełkowy kocyk na upały.


Witajcie, upały chyba wszystkim dają się we znaki, wełny nie da się w ręku utrzymać, tylko włóczka bambusowa jest bardzo miła w dotyku i chłodzi. Dlatego właśnie z niej zrobiłam  Krzysiowi letni kocyk. Śpiące dziecko trzeba przykryć, ale nie można przegrzać. Dzisiaj nawet pieluszki tetrowe są sztywne i drapiące, a tkaniny bawełniane mają domieszki czegoś sztucznego. Ten kocyk z cienkich, naturalnych włóczek, jest lekki, miękki i przewiewny. Ma  ok. 70 cm szerokości i 90 cm. długości, waży tylko 315 g. Dzięki właściwościom bambusa sprawdził się
w trakcie upału, zarówno jako podkład, jak i przykrycie.

 Jestem z bambusowego kocyka zadowolona, Krzyś również.











Tu pokazałam jego prawą i lewą stronę,
czy widzicie różnicę ?

















W wykonaniu ten kocyk był troszkę trudniejszy i bardziej pracochłonny od poprzedniego http://iwonusiowo.blogspot.com/2015/04/szydekowy-kocyk-dla-noworodka.html. Na początku szydełkowania miałam obawy, że mi nie wyjdzie, bo cienka nitka i biel dawały efekt serwetki, ale im więcej zastosowałam kolorów, tym bardziej dzianina nabierała charakteru.  Inspiracją był akrylowy pled dużych rozmiarów, w stylu angielskim, z zeszytu nr 2 /2015 r. " Szydełkowanie", który dzięki  dekorom przypominającym kwadraty babuni, kojarzy się z kwitnącym ogrodem. Ja do cienkiej włóczki wzięłam szydełko nr 1,75. Jeżeli ktoś będzie miał ochotę coś takiego zrobić, to z grubszej włóczki  i grubszym szydełkiem będzie łatwiej i szybciej. Kilka kwadratów poprawiałam, bo po przerwie w szydełkowaniu, troszkę większe lub mniejsze wychodziły, a musiały wszystkie do siebie pasować, jak puzle.  Zbyt duża mieszanka kolorów i wzorów mogłaby dać wrażenie przesytu, więc skoro zastosowałam więcej kolorów, to wykorzystałam mniej wzorów. Szydełkowałam tylko kwadraty nr 1, 2 i 4. Brzegi wykończyłam po swojemu, najpierw robiłam okrążenia białą nitką *półsłupek, oczko łańcuszka*, dopóki mi się włóczka nie skończyła, a na końcu, na niebiesko, 1 okrążenie leżącymi muszelkami * 3 o. łańcuszka i 2 słupki razem, a potem 1 półsłupek*. Wykonując schemat nr 1 proponuję łączyć nitkę w rogu kwadratu, a nie w miejscu zaznaczonym, wtedy łączenia nie widać. Niżej schematy kwadratów oraz ich układu.
Kocyk, dzięki temu, że milutki w dotyku, spodobał się wszystkim moim wnukom.
Pozdrawiają wakacyjnie - Kacper, Krzyś i Julek.