Ja mam swoje sposoby, np. daję dziecku ważne zadanie. Niezwykle szybki i niepokorny Juluś dzisiaj grzecznie zrywał porzeczki na tort porzeczkowy z bezą. Ostatnio podpieram się również poradnikiem:
"Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały.
Jak słuchać, żeby dzieci do nas mówiły", który Adele Faber i Elaine Mazlish tworzyły przez 10 lat, opierając się na doświadczeniach wielu polskich rodziców. W przypadku mojego wnuka, zawarte w tej publikacji wskazówki zadziałały na tyle, że wczoraj usłyszałam "babcia, jesteś moją koleżanką".
"Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały.
Jak słuchać, żeby dzieci do nas mówiły", który Adele Faber i Elaine Mazlish tworzyły przez 10 lat, opierając się na doświadczeniach wielu polskich rodziców. W przypadku mojego wnuka, zawarte w tej publikacji wskazówki zadziałały na tyle, że wczoraj usłyszałam "babcia, jesteś moją koleżanką".
To jest lektura, którą przy środzie polecam rodzicom
i dziadkom.
Ostatnie zdjęcie przestawia wygraną rozdawajkę, która wczoraj do mnie przyfrunęła. Jeszcze raz bardzo dziękuję właścicielce bloga " UTKANE Z PASJI" za śliczną, pachnącą i smakowitą przesyłkę. Ja pochłaniam kawowe cukierki, Juluś żelki, trzecią słodką paczuszkę dostanie Kacper, a ulubioną kawę Jacobs, zgodnie z sugestią sponsorki, napocznę jutro, w samo południe. Zajrzyjcie koniecznie tu http://utkanezpasji.blogspot.com/
by poznać sympatyczną blogerkę i Jej twórczość. Na tym kończę dzisiejszy post i pozdrawiam wszystkich serdecznie.
Dziekuje,wlasnie wyslalam zdjecie ksiazki mojej còrci.A moze jest w jezyku wloskim,bo tu dzieci sa okropne.Oczywiscie to nie ich wina,tylko rodzicòw :)
OdpowiedzUsuńWiem,że Adele Faber i Elaine Nazlish mieszkają w Long Island w stanie Nowy Jork. Ich poradniki edukacyjne stały się bestsellerami w wielu krajach. Konsultowałam przydatność tej publikacji z psychologiem, który ją zaakceptował, chociaż stwierdził,że dla dzieci z ADHD zna lepsze. Z pewnością zna wiele specjalistycznych opracowań,które niekoniecznie są zrozumiałe dla rodziców?
UsuńPozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMoje gratulacje :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Basiu, nie jest to mój największy wyczyn. Kiedyś cała rodzina próbowała małego Kacperka wyciągnąć z balkonu,który miał uszkodzone barierki. Ja zamiast krzyczeć i ciągnąć, spokojnie powiedziałam "Kacperku, idę się kąpać, umyjesz mi plecki?". Usłyszałam "tak" i rfekt był natychmiastowy.
UsuńFajna babcia z Ciebie masz podejście do wnuków. Książka warta przeczytania.
OdpowiedzUsuńMoże dlatego tak się staram,że sama miałam wspaniałą babcię.
UsuńNa pewno w jakiś sposób wszelkie poradniki wspomagają nas w wychowaniu naszych dzieci czy wnuków. Ale uważam też, że nie zawsze owe poradniki będą nam służyć, jeśli nie umiemy tej wiedzy wykorzystać i nie potrafimy teorię przełożyć na praktykę, co się nieraz, niestety zdarza.
OdpowiedzUsuńGratuluję Ci wspaniałego kontaktu z wnukami!
Ja też mam tę satysfakcję, że mam bardzo dobry kontakt z córkami, a słowa mojej starszej córci, że jestem jej najlepszą przyjaciółką, są dla mnie najmilszą nagrodą:))
Serdecznie pozdrawiam:))
Masz rację Małgosiu,miłość i intuicja pedagogiczna dały w Twoim przypadku wspaniałe efekty. Teorię niełatwo wcielić w życie,zwłaszcza rodzicom zapracowanym. W tej książce są bardzo konkretne rady i ćwiczenia.
UsuńWidać , że Twoja metoda na poskromienie Julka działa fantastycznie. Gratuluję Iwonko prezentu, a Beatkę z UTKANE Z Pasji lubię bardzo i zaglądam do niej systematycznie. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz zastosowałam tę metodę zlecając Julusiowi skubanie jajek na śniadanie wielkanocne dla całej rodziny.Zadanie wykonał i był zachwycony.
UsuńKsiążkę znam! Mój Wnusio jeszcze mi tego nie mówi:-)
OdpowiedzUsuńZapewniam Cię Basiu,że wkrótce powie.
UsuńIwonko, mój syn ma 25 lat i jak był nastolatkiem kupiłam tą książkę, która zdała swietnie egzamin, później podałam ja dalej i do dzis ją polecam mamom nastolatków, a tu prosze babcia i wnuczek tez cos mogą skorzystać:)) Cieszę się, że o dwunastej pijemy razem kawkę :)))Pa paa
OdpowiedzUsuńJa niedawno ją dostałam od kuzynki,do nastolatków jeszcze nie doszłam,ale to super.
UsuńWłasnie pije kawkę:)))
UsuńKoniecznie muszę kupić sobie tą książkę... tym bardziej, że przeczytałam w komentarzach, że na nastolatków to też działa :-)
OdpowiedzUsuńPiękne dostałaś prezenty :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Do nastolatków najtrudniej dotrzeć, więc się przyda. Dzisiaj Juluś zaskoczył mamę bardzo grzecznym powitaniem przez telefon, więc odniosłam kolejny, mały sukces.
UsuńKsiazka w zyciu pomaga i super ze takie ksiazki sa.Wazne aby miec dobry kontakt z dzieckiem i zeby sluchalo.Gratuluje wygranej Iwonko.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚwiat się zmienia, musimy się do niego dostosować, stare metody przez zastraszanie może działały, ale też szkodziły.
UsuńGratuluję wygranej nagrody.Świetny masz kontakt z wnukami.
OdpowiedzUsuńMoja najmłodsza wnuczka co chwile mi mówi (5 lat) ,,babciu kocham cię" jak jestem u nich. Pozdrawiam.
No i prawidłowo, bo babcie są do kochania.
UsuńПриятно читать, когда у бабушки хорошие отношения с внуком! Подарки замечательные! С уважением!
OdpowiedzUsuńMyślę,że nie jestem wyjątkiem, babcie mają dużo cierpliwości do wnuków.
UsuńKsiążkę na pewno kupię - babcia koleżanka - całkiem fajnie - pozdrawiam Iwonko serdecznie
OdpowiedzUsuńSama byłam zdziwiona tym stwierdzeniem, bo nie pozwalam sobie wejść na głowę,tylko wszystko z nim planuję z pewnym wyprzedzeniem i dużo rozmawiamy.
UsuńJa chyba kupie dla młodych rodziców ,żeby mogli dotrzeć do czteroletniego synka.Prezenty śliczne Dostał aż Iwonko.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń