Zdefasonowała mi się czapka od zeszłorocznego jesiennego kompletu, bo to nie była wełna i w jedną nitkę ją robiłam. Mitenki i golfiak są jeszcze dobre, ożywia mnie ten melanż, więc sprułam samą czapkę i wydziergałam coś takiego, co nazywam czapkokapeluszem. Prosta robota główki podwójnym ryżem, na okrągłych drutach, najpierw w 3 nitki, potem w 2 i ostatnie 2 rzędy w 1 nitkę, otok zrobiłam szydełkiem słupkami refeliowymi. Góra jest celowo zmarszczona, żeby nie przypominała garnka, nie wiem, czy zgodnie z modą, ale mnie akurat ten fason nakrycia głowy odpowiada. Spieszyłam się, żeby zdążyć przed Wszystkimi Świętymi, a tu ciepło, no ale chłód mnie nie zaskoczy.
Chcę jeszcze wyjaśnić, iż usunęłam z bloga dużą ilość schematów, ponieważ mnie ostrzeżono i nie chcę, żeby mi blog skasowano. Mogę komuś pomóc w bezpośrednich kontaktach.
Ślczny kapelusik bardzo lubię takie nakrycia głowy - dobrze jak coś będę potrzebowac zgłaszam się Iwonko ciepło pozdrawiam Maria
OdpowiedzUsuńMarysiu, ja mam pełne szuflady różnych, kupnych nakryć głowy, w których mogę straszyć, albo rozśmieszać, w końcu sama je zaczęłam robić i te bardziej mi pasują, bo kolor i fason dostosowuję do swojej twarzy i głowy. Miłego jutrzejszego spaceru.
UsuńBardzo udana przeróbka :) Zimno na pewno będzie więc się przyda
OdpowiedzUsuńMasz rację Eve, wyszłam na chwilę na balkon i faktycznie temperatura spadła.
UsuńPiękne żywe kolorki,nie przepadam za nakryciami głowy ale jak się robi bardzo zimno przepraszam się z modą i naciągam czapę głęboko na uszy- no cóż latka już nie te i trzeba zadbać o "łepetynę" :)))) pozdrawiam gorąco Ania
OdpowiedzUsuńWłaśnie te kolorki Aniu zachęciły mnie do przeróbki, bo żywe, ale jednocześnie harmonijne. Żebyś Ty wiedziała, ile ja się namarzłam, zanim odkryłam, co mogę nosić na głowie, bo ani czapkowa, ani chustkowa, ani kapturowa nie jestem.
UsuńBeautiful hat,very nice colors!!!
OdpowiedzUsuńGreetings...
Dziękuję Ljubinko.
UsuńSliczna czapeczka. Na pewno nie zmarzniesz. Też lubię ciepełko. Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPodobno ciepło najbardziej się traci przez czubek głowy i stopy, dlatego czapkę
Usuńi skarpetki trzeba mieć w pogotowiu.
super kaplinderek i bardzo energetyczny kolor .
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ale fajną, trafną nazwę wymyśliłaś Ninko na to coś, uśmiałam się do łez.
Usuńladna czapeczka,
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Elu wszyłam pod zielonym paskiem gumkę kapeluszówkę, może nie zdefasonuje się tak szybko, jak poprzednia.
UsuńWszystkim Wam dziewczyny życzę miłego świętowania jutrzejszego dnia.
Czapeczka świetna. Może się jutro nie przyda, ale ani się obejrzysz, jak ją będziesz potrzebować. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMasz absolutną rację, że nie ważne co modne - bo przecież w najmodniejszym fasonie możemy wyglądać fatalnie! Najważniejsze, by nakrycie było gustowne i twarzowe, coś w czym sami czujemy się najlepiej :)
OdpowiedzUsuńTwoja przeróbka bardzo mi się podoba :)
Najmodniejsze jest zawsze to, w czym dobrze wyglądamy i w czym się dobrze czujemy :)) Świetny kapelusik :))
OdpowiedzUsuńA ja marznę w szyję :) Śliczny kapelusik, kolorystyka mnie urzekła:) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńZosiu, ja tylko nie przepadam za rękawiczkami, nawet najpiękniejsze jakoś mi przeszkadzają, mitenki to dobry wynalazek.
UsuńWspaniały kapelusik :-) Kolory cudowne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Uroczy kapelusik jak znalazł już na chłodniejsze dni :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziewczyny, to nakrycie głowy jest podobne do kapelusza, ale naciąga się to na uszy, jak czapkę, a rondko nie jest zbyt szerokie, trochę tylko odstaje od czoła, by nie przygniatać grzywki. Góra główki też jest bardziej czapkowa, niż kapeluszowa. Jakby ktoś się skusił na coś podobnego, to zaczęłam od nabrania 86 oczek.
OdpowiedzUsuńSerdecznie Was wszystkie pozdrawiam.
Wspaniały kapelusik w bardzo ładnych kolorkach!!!
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam:))
Piękna przeróbka , jak dobrze że same umiemy sobie przerobić. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńMasz rację Marysiu, mamy praktyczne korzyści z naszego zamiłowania do robótek ręcznych, ja współczuję kobietom, które szukają krawcowej, jak mają firankę, albo spódnicę skrócić.
UsuńWitaj Iwonko, nie bardzo rozumiem , to ostrzeżenie to znaczy ,że nie wolno publikować schematów [ kto zabrania?] kapelusik śliczny pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńDusiu, myślę, że autorzy schematów, albo wydawnictwa, które je drukowały, chodzi o prawa autorskie i pieniądze. Ja z reguły podawałam źródło, ale skoro nie mogę publikować, to trudno. Własne pomysły na schematy można zamieszczać.
UsuńCo za bezsens z tymi schematami. Na zagranicznych blogach ludzie wklejają schematy i nie ma z tym problemu ! Czapeczka bardzo mi przypadła do serca , piękne kolory :)
OdpowiedzUsuńNo cóż Ino, może nasze prawo się zaostrzyło.
UsuńКрасивая шляпа, думаю в ней будет тепло осенью!
OdpowiedzUsuńRaz już wypróbowałam, faktycznie ciepło było.
UsuńŚliczny kapelusik. :) Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńDociu, też nosisz grzywkę, więc ten fason chyba by Ci pasował.
Usuń