Dzisiaj przyszła zamówiona paczka. Moteczek łososiowej bawełny jest troszkę jaśniejszy od tej z Lidla. Przestałam liczyć na to, że kupię identyczny, wystarczy, że tonacja ta sama.
Mam jeszcze odrobinę ciemniejszy, miękki, łososiowy kordonek.
Zastanawiam się, czy nie połączyć tych dwóch nitek na dokończenie
chusty? Włóczka jest troszeczkę cieńsza od tej z Lidla. Z drugiej strony
wyjdzie melanż, czy do ażuru pasuje? Jak myślicie?
Zrobiłam zakupy przez Internet, żeby dokończyć zaczęte prace i zrealizować najbliższe plany dziewiarskie. Częściowo to się udało, ale nie do końca jestem zadowolona. Nie winię pasmanterii tylko swoje gapiostwo. Na podstawie zdjęć, zdjęć kupuje się jednak kota w worku. Czerwony melanż, który miał być na czapkę okazał się śliczny, ale bardzo cienki. Melanż - beż z różem okazał się gruby i ciemniejszy niż na zdjęciach, pastelowej bluzeczki z niego nie będzie, raczej jakiś sweterek. Kremowa Angora i szafirowa wełenka, to strzały w dziesiątkę.
W środy, jak
większość z Was, dziergam i czytam, dzisiaj takie sobie opowiadania o
naiwnych, porzuconych kobietach. Pozycja malutka, nad wodę można wziąć.
Przy okazji polecam foliowanie szydełkowych lub frywolitkowych zakładek
do książek. Użyłam żelazka do sklejenia sztywnej folii i moja zakładka
nie brudzi się, a w upały o to nietrudno.
Witam oficjalnie nową obserwatorkę Anielique oraz pozdrawiam wszystkich zaglądających i komentujących gości.
Śliczne zakupy, szkoda że troszkę nieudane.
OdpowiedzUsuńGrochola jest taka bardzo letnia, na kocyk, na leżak.
Ja nie mam porządnej pasmanterii w pobliżu, żebym mogła każdy rodzaj włóczki kupić, czy nawet obejrzeć, stąd te moje pomyłki. Pozdrowionka.
UsuńOgromne zakupy, chyba teraz mają braki w magazynie :) Niesamowita zakładka, nawet nie wiedziałam, że można zrobić takie cudeńko :)
OdpowiedzUsuńMają braki, czerwony melanż już im się skończył.
UsuńIwonko, ja tez zawsze jak kupie z internetu to nie jest do konca ze wszystkiego zadowolona, ale mysle , ze Twoje welenki sliczne i piekne rzeczy z nich wyczarujesz:) Kiedys czytalam duzo Grochole, ale juz dawno nic nowego nie mialam:) Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńNie czytałam komentarzy, więc nie wiedziałam, że brakło Ci bawełny na chustę. Mam taki delikatny łosoś z Lidla. Mogę Ci dać motek, czy dwa. Byle pasowało. Odezwij się do mnie na adres: mjantonina@gmail.com
OdpowiedzUsuńWspaniale, już wysłałam wiadomość.
UsuńWelenki sa sliczne ,cos tam wyczarujesz...zakladka do ksiazki jest piekna ,ksiazki tez czytam i to duzo ale zawsze wieczorem bo w dzien dziergam.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńJa odwrotnie Elu, wolę czytać przy świetle dziennym, a przed snem muszę trochę podziergać lub poszydełkować, inaczej bym nie zasnęła.
UsuńJa bym nie łączyła, bo bałabym się, że melanż nie będzie pasował do reszty chusty i zepsuje cały efekt. Wybrałabym jeden z odcieni (raczej ten ciemniejszy) lub skorzystała z uprzemości Antoniny, co wydaje się być najlepszym rozwiązaniem. Lidl nie miał raczej zbyt szerokiego wachlarza odcieni bawełny, więc jestem niemal pewna, że będzie to dokładnie ten sam odcień! :)
OdpowiedzUsuńCo do zakupów to sa piękne! Bardzo podoba mi się kremowa Angora i szafirowa wełna, ale kompletnie zakochałam się w różowo-bezowo-brązowym melanżu! Jest przecudny i kolory są świetnie połączone, bo spokojny brąz pięknie tonuje i gasi żywą, różową nitkę. Dzięki temu połączenie wypada naprawdę bajecznie! Jest idealne na jesienno-zimowy sweterek w ciekawym, ale dość gładkim kroju. Ogólnie zakupy prezentują się bardzo ładnie, na pewno coś fajnego z nich powstanie!
OdpowiedzUsuńFoliowana zakładka jest super- jednocześnie jest usztywniona, zabezpieczona przed brudzeniem i bardzo ładnie wygląda, strzał w 10-tkę :)
Masz rację wyjdzie, ale nie to, co planowałam.
Usuńtak to jest z zakupami przez internet, ale za to wybór w internecie jest znacznie większy niż w pasmanteriach czy innych sklepach...
UsuńWloczka jest cudowna a czy melanzen to tylko kwestia twojego gustu Iwonko - a zakladke to sobie super zrobilas - buziaki sle Marii
OdpowiedzUsuńMnie głównie grubość melanżu nie odpowiada Marysiu, kolory mogą się ładnie układać w robocie. Zakładka jest o.k. duża i jaskrawa, wiec ją z każdej książki widać, nie gniecie się i nie brudzi, buziaki.
UsuńЗамечательная пряжа и вы непременно придумаете как ее использовать. Закладка красивая! С уважением!
OdpowiedzUsuńWitam Iwuś
OdpowiedzUsuńPowiem szczerze że nie wiem co Ci doradzić ,może jak bym miała przed sobą te włóczki na chustę i samą chustę to bym wiedziała co zrobić .
Iwonko a jak zamawiałaś wełenki to patrzyłaś na to ile wełenki jest w 100 gramach ,ja głównie tym się sugeruję przy zakupach internetowych .
Zakładka śliczna ,taka stylowa .
Pozdrawiam Kochana Serdecznie .
Patrzyłam Ewo, ile mają metrów i albo na stronie "Fastryga.pl "był błąd, albo ja źle odczytałam, bo 170m. zamiast 270m. w przypadku czerwonego melanżu. Jeżeli chodzi o ten beż z różem, to dobrze odczytałam, tylko w naszej pasmanterii w motkach 100-gramowych o metrażu 210 m. włóczki są cieńsze.
UsuńSprawdziłam dokładniej na metce, czerwony melanż ma 250m. tj. 273 yards, narysowane są druty nr 5 i chyba tymi grubymi drutami się zasugerowałam.
UsuńPiękne te włóczki, może nie nadadzą się na to co sobie umyśliłaś, ale na pewno wyczarujesz z nich coś cudnego:))) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOwszem wykorzystam wszystko, ale moje koncepcje legły w gruzach.
UsuńNa pewno wykorzystasz wszystkie włóczki i niebawem będziemy oglądać kolejne cudeńka:))
OdpowiedzUsuńCo do foliowania zakładek, to chodzi o jakąś konkretną folię? I gdzie takową można kupić?
Serdecznie pozdrawiam:))
Małgosiu, miałam w domu kawałek takiej folii o grubości kliszy, szukaj w sklepach z artykułami papierniczymi, segregatorami, foliowymi teczkami i innymi akcesoriami dla urzędów.
UsuńFajne zakupy niteczek nigdy za wiele na pewno coś powstanie :) A i lektura fajna lubię Grocholę ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Cudne wybrałaś kolory , niestety z zakupami przez internet często się to zdarza, ale wiem że wszystkie niteczki wykorzystasz pięknie. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńCudne kolory wybrałaś. Niestety z zakupami przez internet często się tak zdarza - ale wiem że wszystkie niteczki wykorzystasz pięknie. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńJa to przyznaję, że jak mam kupowac w necie to wcześniej ide do pasmanterii podglądnąć gatunki, ale Ty tak dużo dziergasz, że zawsze na cos wykorzystasz każdą włóczkę:)
OdpowiedzUsuńTak to już jest z internetowymi zakupami, ustawienia aparatu, monitora... ludzkie pomyłki. Mnie te zdarzają się wpadki, ale nadal robię zakupy w internecie, bo sporo na nich oszczędzam ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco!
Beatki, Marysiu i Zosiu, macie racje. Wykorzystam wszystko, tylko mając taki zapas trudno utrzymać dyscyplinę. Już mam 4 robótki zaczęte, zamiast dwóch. Kupując przez Internet oszczędza się. Najlepiej sprawdzać gatunek w pobliskiej pasmanterii, ale w moim mieście 3 pasmanterie mają tylko jednego dostawcę, jakby im na klientach nie zależało.
UsuńBardzo ładne zakupy. Śliczne te włóczki. Bardzo fajny miałaś pomysł zakładką. Takie szydełkowe sie faktycznie bardzo brudzą. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZakładka oprawiona kliszą ma szerokie zastosowanie, nie zsuwa się ze schematów, jak zwykła kartka, zasłaniam nią przerobione rzędy i dzięki temu unikam błędów w dzierganiu.
UsuńNo proszę ile zastosowań jednej zakładki :) pozdrawiam
UsuńMyślę, że oba odcienie łososiowe włóczki są śliczne i mogłyby wspaniale się skomponować, ale jeśli uda Ci się uzyskać identyczny moteczek dziergaj w jednym kolorku. Zakładeczka super funkcjonalna i śliczna.Zakupy internetowe mnie także rozczarowały, gdyż gama kolorystyczna na zdjęciach znacznie różni się od rzeczywistych kolorów włóczki. Szczególnie odnosi się to do włóczek melanżowych. Takie jest moje odczucie, ale wierzę, że uda Ci się wykorzystać wszystkie włóczki. Szafir zachwyca i kremowa też ślicznie się prezentuje.
OdpowiedzUsuńNawiązując do poprzedniego posta o ślicznym, moherowym bereciku, jestem pewna, że nikt nie wyśmieje piękna. Dziergając z pięknych moherów, z wykorzystaniem uroku ażurów, zaprzeczymy wyśmiewaniu moherowych beretów. Dla mnie wyrażenie MOHEROWY BERET to nie rzecz, a mentalność i pojmowanie świata przez odmieńców.
Pozdrawiam i kolejnych, ślicznych berecików z cudnych moherków Ci życzę. Jola
Jolu, moherowy beret nosiłam za studenckich czasów i do tej pory go pamiętam, był dwuwarstwowy, zrobiony ślicznym ażurem i w kolorze maliny. Wtedy musiałam za niego sporo zapłacić u modystki. Teraz moherek jest dostępny, ażury wychodzą mi jako tako, więc mogę na każdy zimowy miesiąc zrobić nowy.
Usuńja chętnie bym takie zakupy zrobiła :-) popatrz na to inaczej ... inna włóczka - nowy pomysł !
OdpowiedzUsuńMasz racje, dobrze mieć zapasik różności, pomysł przyjdzie sam.
UsuńA ja myślę, że umiejętne włączenie innych materiałów podnosi atrakcyjność, a Ty przecież Iwonko potrafisz pięknie wszystko " poskładać".
OdpowiedzUsuńWłóczki są śliczne szczególnie ta szafirowa. Zakupy przez internet zwykle mam udane, czasami tylko kolor jest nie trafiony. Grubość włóczki sprawdzam na podstawie opisu ilości metrów w motku a gatunek porównuje z opisami dziewiarek i podglądam gotowe wyroby.Iwonko Ty z każdej włóczki wyczarujesz cudeńka. Piękna zakładka. Mam zaległości w oglądaniu Twoich prac, uzupełnię braki i będę podziwiać. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMasz oko Urso. Szafirowa włóczka jest najbardziej udanym zakupem w ciemno. Mieszanka wełny, akrylu i bambusa, miękka i równa, w motku 50 - gramowym jest 175m.. Mam ja na drutach, sama przyjemność nią dziergać.
UsuńTa niebieska włóczka jest śliczna. Ja niemalże zawsze kupuję włóczki przez internet i mam potem różne niespodzianki. Ostatecznie po prostu wykonuję z nich czasem coś innego, niz najpierw planowałam.
OdpowiedzUsuńDrogie Basie, Wasze wypowiedzi zachęciły mnie do zmiany planów, będę miała pełne ręce roboty i nic się nie zmarnuje.
UsuńNigdy nie wiadomo kiedy do głowy wpadnie super pomysł :-) Na pewno wykorzystasz zakupiony materiał. Jestem pewna :-) Serdeczności!
OdpowiedzUsuńJak mam włóczkę lub kordonek Joasiu, to nie dają mi spokoju, aż wymyślę, co z tego będzie. Rodzina też mi pomysły podrzuca, tylko nie wszyscy wiedzą ile, na co potrzeba. Wiara blogerek w moje możliwości bardzo mnie mobilizuje, pozdrawiam.
UsuńAw, this was an exceptionally nice post. Taking the time and actual effort to generate a superb article… but what can I say… I
OdpowiedzUsuńprocrastinate a lot and never manage to get anything done.
Also visit my webpage: minecraft youtube thumbnail maker
Excellent site you have here but I was wanting to know if you knew of
OdpowiedzUsuńany message boards that cover the same topics talked about in this article?
I'd really love to be a part of community where I can get advice from other experienced people that share the same interest.
If you have any suggestions, please let me know.
Many thanks!
my web-site ... youtube thumbnail editor
Bardzo fajnie napisane. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWszystkie włóczki wykorzystałam. 2 berety,dwie chusty i sweterek z tego wydziergałam.
UsuńMyślę, że w ogóle zakupy internetowe są bardzo fajne bo możemy je zrobić nie wychodząc nawet z naszego domu. Jak czytałem to fajna jest także dostawa w 24 godziny https://www.sendit.pl/blog/dostawa-w-24-godziny-jak-zrozumiec-czas-dostawy-u-kurierow z której ja oczywiście bardzo chętnie korzystam.
OdpowiedzUsuńW ostatnim czasie robię zakupy wyłącznie za pośrednictwem kurierów.
UsuńWszystko wykorzystałam szybciej niż myślałam.
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńŚwietna sprawa. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńMi najbardziej w zakupach przez internet podoba się to, że możemy kupić praktycznie wszystko co nas interesuje. Rozwija się ten kanał sprzedaży i jak czytałam na stronie https://www.sendit.pl/blog/rozwoj-e-commerce-przesylki-dostarczane-dronem to może i faktycznie paczki będą dostarczać dronami.
OdpowiedzUsuńFaktycznie same zakupy przez internet są bardzo miłą przyjemnością i ja lubię to robić. Myślę teraz nad tym, aby samemu coś zacząć sprzedawać i to na Amazonie. Już czytałem o tym na stronie http://www.mambiznes.com.pl/jak-zaczac-sprzedaz-na-amazonie/ i wiem jak zacząć.
OdpowiedzUsuń