Obiecałam jedną sweterkową sesję zdjęciową na modelu,
a wyszły mi dwie. Pierwszy, turkusowy sweterek, zrobiłam wiele lat temu dla Kacperka i teraz zamierzałam go wyrzucić, bo stójka była poplamiona, a małe fioletowe guziczki nie wyglądały ładnie w wyrobionych dziurkach, Julusiowi jednak sweterek po starszym bracie bardzo się spodobał, może dlatego, że na dole ma wrobiłam małego, białego pieska. Sam ten ciuszek zakładał, podczas gdy inne ciepłe rzeczy zrzucał ze złością. Sprułam więc stójkę, odszukałam resztkę turkusowej włóczki i zrobiłam nowy kołnierzyk, zmieniłam też guziczki na turkusowe i większe od poprzednich. Po przeróbce wykończenia szyjki guziczki nie są równomiernie rozmieszczone, ale trudno.
Sweterek w paski jest troszkę grubszy i większy. Kolorowe kółka zrobiły na wnuczku duże wrażenie
i również chętnie go zakłada. W obydwu babcinych sweterkach Juluś czuje się swobodnie, ponieważ są luźne i mają szerokie, niekrępujące rękawki. Jak widać jest zadowolony.
Jeżeli Julkowi coś nie pasuje to zdejmuje to i chowa. Tak zrobił 2 tygodnie temu z kapciuszkami. Kupiono mu nowe, bo po
tamtych ślad zaginął, chyba je wrzucił do kosza na śmieci i zostały
wyrzucone. Myślę, że po
prostu zrobiły się troszkę za ciasne, czego nie było widać, a dziecko
nie umiało tego powiedzieć, więc poradziło sobie inaczej. Jego zaradność bywa męcząca. Wystarczyło, że przez chwilę ręce miałam zajęte aparatem fotograficznym, a już dorwał pokrowiec od niego i złapał komórkę, co widać na zdjęciach.
W piątek, przed moim odjazdem, sam sobie otworzył torebkę oraz etui, no i urwał jedno ucho od moich okularów do czytania i dziergania. Na szczęście, prosto z dworca zdążyłam dotrzeć do znajomego optyka przed zamknięciem i na poczekaniu wymienił mi uszy na nowe, pasujące do reszty. Nie przyznałam się, że to znowu wnuczek uszkodził okulary, bo poprzednio piłowane były podgryzione soczewki, a wcześniej wymieniana żyłka. Ja do malucha mam cierpliwość, bo jak nie psoci, to znaczy, że jest chory, ale pan mógł się zdenerwować i nie wykonać naprawy tak szybko.
Niżej zamieściłam banerek wyróżnienia
" LIEBSTER award" otrzymanego od Basi Celińskiej, która robi bardzo oryginalne przedmioty użytkowe, zajrzyjcie proszę do niej http://lapkami-stworzone.blogspot.com/
Basiu bardzo Ci dziękuję, oto moje odpowiedzi na Twoje pytania:
1. Cenię w ludziach szczerość, bezinteresowność, pracowitość.
2. Nie znoszę egoizmu, wulgarności i cwaniactwa.
3. "Noce i Dnie" Marii Dąbrowskiej podpowiadają, co jest wartością w życiu.
4. Szydełkowanie towarzyszy mi od dwudziestu lat, chociaż z przerwami, ale zawsze do niego
wracam.
5. Jest wiele dobrych filmów, ale koniecznie to trzeba obejrzeć to co prawdziwe, więc " Katyń".
Nominuję do "LIEBSTER award" 10 blogów i podaję je w kolejności alfabetycznej:
http://haftszyciedrutyszydelko.blogspot.com/
http://malgosiaszydelkuje.blogspot.com/
http://myhobbygallery.blogspot.com/
https://plus.google.com/106640035595740440677/posts
http://robotkowy.blogspot.com/
http://swiatchristineem.blogspot.com/
http://tenia-wczorajdzijutro.blogspot.com/
http://utkanezpasji.blogspot.com/
http://wyplatanemarzenia.blogspot.com/
http://zapach-dnia.blogspot.com/
Zamieście dziewczyny na swoich blogach banerek oraz odpowiedzcie na moje pytania:
1. O jakiej porze dnia znajdujesz czas na swoje robótki?
2. Ile czasu na nie przeznaczasz?
3. Czy lubisz uczyć się nowych technik, czy wolisz doskonalić wcześniej poznane?
4. Czy masz w swoim otoczeniu osobę podzielającą Twoją pasję?
5. Na co zwracasz uwagę wybierając blogi do obserwacji?
Po udzieleniu odpowiedzi możecie nominować do tego wyróżnienia Wasze ulubione blogi i zadać ich właścicielom 5 własnych pytań.
Piękny olimpijczyk .Dzieci maja jakąś wrodzona zdolność do elektroniki :) i słabość do babcinych okularów .
OdpowiedzUsuńOj tak i to jeszcze nie dadzą się oszukać, dziecinny laptop i telefon nie cieszą tak jak prawdziwe, a okulary i kolczyki wyjątkowo fascynują.
UsuńModel super, a sweterki świetne, gratuluję wyróżnienia pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńWnuczek to przystojny facet i świetnie sprawdza się w roli modela. Sweterki piękne i wygodne, o czym zdają się zapominać producenci odzieży, babcia jest niezastąpiona ! Gratuluję wyróżnienia, zdolna jesteś, co widać po blogu i Twoich precyzyjnych pracach, więc należy się !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Oj ale Julek już duży super wygląda w sweterkach ten mały psotnik !
OdpowiedzUsuńPiękna sesja zdjęciowa sweterków. Wnusio wspaniały . Dobrze mieć babcię dziergającą.
OdpowiedzUsuńGratuluję wyróżnienia i gratulacje również dla wyróżnionych blogów. Pozdrawiam cieplutko i dobrego tygodnia.
Oba sweterki fajne a wnuczek wspanialy -sliczny chlopczyk...pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMam to samo z wnusia , super sweterki , a wnuczek to już mały elegant pozdrawiam Anulka
OdpowiedzUsuńJak masz to samo, to wiesz, że nie ma takiego miejsca i urządzenia w domu, gdzie by dziecko nie wlazło i nie popsuło..
UsuńVery nice and cute sweaters!!
OdpowiedzUsuńHappy week,greetings.
Dziękuję Wam dziewczyny za tyle miłych słów.
UsuńIwonko już się nie będę powtarzać ale ty tak ja metr wełenki zostanie i schowasz - // nic się nie zmarnuje znaczy dobrze i skromnie wychowane z domu - tak myślę że taka prawda - ale ja tu nie o banialukach a chcę cię pochwalić za pomysł w sweterku a Juluś jak kocha tak to i będzie potem szanował inne rzeczy - śliczne sweterki obydwa i dziękuję ci kochana za podpowiedź - masz rację różyczki nie będą pasowały do cebuli i czosnku pominę tę opcję a jak coś wymyślisz to podrzuć mi proszę jakąś myśl - bo ja od południa do ciebie zaglądam i nic tylko patrzę na twego chopa i mój projrkt mi nie za bardzo teraz pasuje już mam w głowie od kilku godzin inny taki wiesz poważny jak na małego mężczyznę przystało - Iwonko dobrze że mamy dużo czasu to reszta na meilu papapapa i dziękuję za dobre słowa buziaki ślę Marii
OdpowiedzUsuńZapomniałam pogratulować ci wyróżnienia - wielkie serdeczności :):):)
UsuńSama jestem zdziwiona, że taki mały chłopczyk już zwraca uwagę na ubranka.
UsuńOstatnio z upodobaniem nosi w domu białą czapę trochę na niego za dużą, bo Kacperka, a dlaczego? bo udaje Smerfa.
Wspaniałego, sprytnego Masz Wnusia. Juluś jest znakomitym modelem. Śliczne sweterki, nie dziwię się, że dziecku się podobają. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWszystkie Was dziewczyny serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńGratuluję wyróżnienia i bardzo dziękuję za Twoje :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że wnusio lubi sweterki od babci, podwójnie chce się wtedy dziergać, prawda ? Zawsze rozbawia mnie, jak takie brzdące już wyraźnie pokazują, co im się podoba . Pozdrawiam serdecznie
mp
To chyba działa na takiej samej zasadzie jak książeczka, czy zabawka, niektóre są ulubione.
UsuńIwonko, dziekuję bardzo za wyróznienie i z ochotą przyjmuję oczywiście. Sweterki dla wnuczka robione z sercem sa bezkonkurencyjne,moja mama zawsze tak robiła a ja może niedługo będę babcią to z pewnością będę też dziergać różności ;))
OdpowiedzUsuńTo wspaniała wiadomość, możesz już zacząć gromadzić miękkie włóczki i ciekawe wzory.
UsuńКрасивая фотосессия! Ваш внук отлично демонстрирует одежду сразу видно, что она ему нравится. С уважением!
OdpowiedzUsuńKochane maleństwo :) Urocze,śliczne sweterki . Iwonko gratuluję wyróżnienia:)
OdpowiedzUsuńIrino i Ino dziękuję. Zanim dokonałam renowacji seledynowego sweterka, kupiłam 30 dkg włóczki w pastelowym błękicie, ale czy temu urwisowi takie delikatności jeszcze pasują?
UsuńWspaniałe sweterki :-) Właściciel ich cudowny :-) Wspaniałe zdjęcia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Dziękuję, nie było łatwo je zrobić, bo model cały czas się ruszał, ale że w świetle dziennym pstrykałam, to kolory wyszły wiernie.
UsuńPiękne te Twoje sweterki, oczywiście modele też!
OdpowiedzUsuńW tym poście model jest jeden, trochę pobladły po przeziębieniu, ale już zdrowy. Drugi był w szkole, więc się nie załapał.
UsuńCudownie mieć taki SKARB!
OdpowiedzUsuńSuper chłopak w super sweterkach:)
OdpowiedzUsuńŚliczne sweterki.Aparat jest tego Twojego wnuczka. Najbardziej mnie rozśmieszyło jak kapcie do kosza wyrzucił ha ha.Gniotły go to sobie poradził. Faktycznie zaradny jak na takiego maluszka :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZ jego mamą miałam kiedyś to samo. Jak babci klucz od kredensu schowała, to potem przy każdej naszej wizycie babcia wszystkie sama chowała.
UsuńTo masz wesoło Iwonko - dzieci są sprytniejsze niż nam się wydaje ;) Oba sweterki fajne wiadomo w paseczki żywszy :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Zauważ Beatko, że każdy z tych kolorów z osobna nie jest żywy, a w zestawieniu owszem.
UsuńGratuluję wyróżnienia i bardzo dziękuję za Twoje! Postaram się w najbliższym poście odpowiedzieć, zwłaszcza, że teraz nie szydełkuję z racji poparzonej ręki i chwalić się nie mam na razie czym. Ale wyróżnieniem pochwalę się jak najbardziej!
OdpowiedzUsuńWnuczek uroczy! Sweterki śliczne!
Serdecznie pozdrawiam:))
Iwonka super masz wnusia moja mama kiedys mi mowila ze jak dziecko nic nie zbroi to jest chore ale okulary dobze ze dalo sie naprawic ja jak bede miala kiedys wnuki bede miala pewnie ten sam problem .Super sweterki zrobilas.
OdpowiedzUsuńMaluchy są różne Ulu, Kacperek był i jest spokojny, Julek psoci, ale za to jest bardzo radosny i nie marudzi, jak babcie się zmieniają, ani jak rodzice wychodzą do pracy.
UsuńIwonko, dziękuję pięknie za wyróżnienie. Postaram się w najbliższym czasie odpowiedzieć na pytania.
OdpowiedzUsuńO.K. Miko.
UsuńWitaj Iwonko.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za wyróżnienie.Jak do tej pory nie brałam udziału w żadnym Candy, wymiankach czy w wyróżnieniach.Chyba jednak dojrzałam :))
Nie wiem czy potrafię umieścić to wyróżnienie z boku postu.Obiecuję, że jutro spróbuję.
Dzisiaj jest już późno.Życzę spokojnej nocy:))
Dasz radę Teniu, bo Ci podpowiem w razie problemów.
Usuńświetny sweterek ! :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za wyróżnienie. Na moim blogu odpowiedzi na Twoje pytania. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMały model, milusiński i sprytny. Sweterki wyglądają cudnie. Ja również mam wnusia Julka, Zbysia i wnnusie Zuzie, Rózie - pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńMając tyle skarbów Wandziu jesteś bardzo bogatą kobietą. Pozdrawiam również.
UsuńŚliczne koronki! :) Bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńW tym poście akurat Juluś nie ma na sobie koronek, ale często zdarza mu się nosić serwetkę na głowie, tak samo jak kiedyś starszy wnuczek. Dziękuję za odwiedziny i zapraszam częściej.
UsuńDzięki za wyróżnienie :))) Jak nadrobię zaległości, wezmę się za nominacje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco!
Halo, bardzo przyciągające miejsce, rewelacyjny wpis, cudownie opowiedziany, prawdopodobnie od czasu do czasu odwiedze twojego bloga, gdyż naprawde ogromnie mi się tu u Ciebie podoba, pozdrawiam Aluś :)
OdpowiedzUsuńMiło mi, zapraszam częściej.
Usuń