Ceny usług pielęgnacyjnych w salonach dla psów tak wzrosły, że postanowiłam sama ostrzyc Yoshi.
Zobaczcie, jak mi to wyszło i oceńcie. Będę wdzięczna za uwagi krytyczne i podpowiedzi. Na raziew ruch poszły nożyczki i grzebień. Zastanawiam się nad kupnem maszynki do strzyżenia małych psów, tylko jaką wybrać, żeby była odpowiednia? CAMRY, czy Kerbl Sonic, a może jeszcze coś innego? Jak to stosować, żeby nie pokaleczyć np. sutków? Jeżeli ktoś ma doświadczenie w tym względzie, to proszę o podzielenie się nim.
Najtrudniej uzyskać równą sierść na plecach. Wiem, że zbyt krótko nie może być, bo silne słońce parzy skórę, ale jak psiak się rusza, to dywanik nie wychodzi.
Pani Katarzyna Michalak pisze współczesne bajki dla dorosłych. Ma lekkie pióro i fajnie się je czyta. Trochę w nich marzeń, prawdy historycznejm i mądrości życiowej, do przemyślenia. Morał każdej z nich znalazłam między wierszami.
"Gwiazdka z nieba", to pierwsza część serii powieści o ratowniku górskim - szlachetnym, młodym mężczyźnie. Główne przesłanie od autorki jest widoczne na stronie tytułowej. Moim zdaniem gwiazdką z nieba może być ktoś lub coś. Warto mieć kręgosłup moralny, być wytrwałym i mieć przyjaciół.
"Promyk słońca " , " Kropla nadziei"i " Trzy życzenia", to ciąg dalszy trudnych losów bohatera.
Piesio ma cudną fryzurkę, fachowiec to nie jestem ale fryzjerka z Ciebie zdolna.Pozdrawiam upalnie.
OdpowiedzUsuńUlu łatwiej człowieka ostrzyc, niż psa, zwłaszcza, że każda rasa wymaga innej fryzury. W Skierniewicach miałam znajomą specjalistkę, która strzygła dokładnie i kąpała Yoshi za 60 zł. Tutaj ceny są bardzo wygórowane, strzyżenie byle jakie i bez mycia.
UsuńTo prawda, że ceny poszły w górę, niestety nie podpowiem nic w temacie bo mój psiak ma śmierć której pani weterynarz zabroniła obcinać. Powiedziała że to jego naturalna oona przed słońcem i jak go o strzygę to poparzy sobie skórę.
OdpowiedzUsuńSłownik mi przestawia literki, miało być ze ma sierść
UsuńAniu, jakiej rasy jest Twój psiak? Byłam z Yoshi u pani weterynarz . Pytała o strzyżenie ale nie zabraniała. Gdzieś czytałam, że podszerstka nie wolno zgolić.
OdpowiedzUsuńNo mój to taki mieszaniec ale bardzo kudłaty, wrzucę następnym razem fotkę na bloga. On właśnie ma ten podszerstek i tylko go szczitkuje codziennie. Upały słabo znosi, ale wieczorem ma energii za trzech.
UsuńMieszańce są wspaniałe. My z Yoshi wychodzimy na spaceery tylko rano i wieczorem, bo już mi się zdarzyło nieść ją 2 km. w południe, do domu na rękach.
UsuńNie mam pieska niestety i nic nie wiem o strzyżeniu, ale piesek wygląda uroczo. Książki zapowiadają się ciekawie. Pozdrawiam serdecznie :):):)
OdpowiedzUsuńTa psina całkowicie bez strzyżenia wygląda, jak mop i zbiera kurz z ulicy. Codzienna kąpiel nie jest wskazana. Łatwiej utrzymać w czystości jej jedwabiste, gęste włosy, jak są chociaż trochę krótsze.
UsuńWitaj Iwonko w sprawie obcinania pieska nic nie doradzę , bo zwyczajnie nie znam się na tym. Jak dla mnie poradziłaś sobie bardzo dobrze.
OdpowiedzUsuńKsiążki pani Kasi są ładnie wydane. Być może trafię na nie:))
Pozdrawiam serdecznie:))
Okładki mogą sugerować, że to są książki wyłącznie o dzieciach, nic bardziej mylnego.
UsuńStrzygę swoją sukę od lat, mam maszynkę i nie należy się martwić o sutki bo maszynki są dobrze zabezpieczone. Poza tym maszynką idzie sprawniej niż nożyczkami. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo to masz dużą wprawę.
UsuńPiesek wygląda cudnie. Słodziak ma piękną fryzurkę. Poradziłaś sobie doskonale. Pozdrawiam serdecznie 🌺🌺🌺🌺🥰
OdpowiedzUsuńDzisiaj byłam z Yoshi u weterynarza po krople na kleszcze i upewniłam się, że jednak długą sierść trzeba strzyc.
UsuńSuper fryzurka, ważne że krótsza sierść. Książki wszystkie przeczytałam. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńOdpowiednie proporcje głowy i reszty suczki udało mi się zachować, ale powinno być trochę równiej. Z czytaniem u mnie jest tak, że albo wcale, albo bez umiaru, aż do zmęczenia oczu.
UsuńO urocza psinka poszło Ci nie źle Iwonko - maszynką nie skaleczysz jeśli psinka wytrwała w pielęgnacji, ja swoją podhalankę zawzięcie czesałam uwierz mi szczoty wyglądały na " ostre " a krzywdy nie robiły - ale mała psina tą szczotką nie była czesana inna sierść no i ona nie potrzebuje wyczesywania jak nie linieje ;) nie znam tej seri książek ale chwilowo p. Michalak sobie odpuściłam wydała mi się mono tematyczna . pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńMasz rację. Ten sam schemat każdej powieści i trochę za dużo scen erotycznych.
UsuńYoshi wygląda pięknie! :D
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńTwój debiut z psiakiem wypadł imponująco, podziwiam. Też lubię Michalak, choć ostatnio wyparła ją z moich półek Twoja imienniczka, Iwona Kienzler.
OdpowiedzUsuńMusiałam jednak zrobić drobną poprawkę u psiej fryzjerki, przy oczach Yoshi, gdyż bardzo łzawiły, z powodu wchodzących w nie małych włosków.
UsuńJakie lalki i sukienki?
OdpowiedzUsuńFajnego masz piesia, słodziutki ja tez mam ale dużego Bace. Owczarek podhalański i nie chce być w domu. Teraz leży na śniegu przeszczęśliwy. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Zosiu za odwiedziny i miłe słowa. Yoshi to typowy, delikatny kanapowiec. Piękne są owczarki podhalańskie i chyba mądre, tylko trzeba mieć warunki, żeby je trzymać.
Usuń