niedziela, 6 kwietnia 2014

Fartuszki z lamówkami, punktualny Amarylis i serwetka, która zawsze wychodzi.

 Moja maszyna do szycia wiele lat odpoczywała, czyściłam ją i oliwiłam, ale do szycia jakoś nie mogłam się zabrać, chociaż kiedyś bardzo to lubiłam. Niedawno zobaczyłam u Babci Tereski uroczy fartuszek w kwiatuszki z lamówkami i to mnie zachęciło. Moje fartuszki miały być w wesołe, apetyczne wzorki, niestety nie znalazłam w żadnym pobliskim sklepie takiej tkaniny, więc wybrałam len w  kolorach, które bardzo lubię. Wąskie lamówki przyszywałam pierwszy raz, nawet równe wyszły. Lamówki brzegowe szyłam najpierw maszynowo, a po lewej stronie podszywałam ręcznie. Kieszenie wolałam przestębnować na maszynie. Łapkę uchwyciłam aparatem przypadkowo, to nie moja robota.





























Amarylis kwitnie z niebywałą precyzją, co rok, w marcu bardzo szybko rośnie, w oczach  zielenieje i wypuszcza 4 pąki. Ostatniego marca pojawia się pierwszy kwiat, a w kwietniu następne 3.


Na koniec, prosta serwetka, o średnicy 33 cm., której jeszcze nie pokazywałam. W gazetce (Sabrina Robótki, Zeszyt 2/2009) napisano, że ten wzór zawsze wychodzi, faktycznie schemat jest dobrze wyliczony. Ja go zmodyfikowałam, tylko dlatego, że mi się kordonek kończył. Ostatni rząd trochę uprościłam i łuki w środku podkreśliłam na różowo. Ta serwetka gładka i bez modyfikacji będzie troszkę większa i bardzo ładna.


52 komentarze:

  1. Amarylis przecudnej urody. Śliczny kolor.
    Kupiłam sobie w tym roku i miał być różowy a wyszedł biały, ale też ładny. Niestety nie uwieczniłam go.
    Fartuszki super. Po lamówkach rozróżniam, że jeden Twój a drugi męża :))
    Dzięki za wzór serwetki.
    Pozdrawiam. Ola.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olu, za rok sfotografujesz ten piękny kwiat, on szybko więdnie, więc nie można zwlekać, jak się pokaże.

      Usuń
  2. No kochana jesteś wszechstronna -fartuszki i serwetka ładniutkie a kwiatek piękny.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz Ninko, często sobie myślę, że serwetek mam już pod dostatkiem, swetrów i chust też i co ja Wam następnym razem pokażę?. Za chwilę jednak przychodzi pomysł na coś pożytecznego i biorę się do roboty.

      Usuń
  3. Fartuszki super i jak na tak długą przerwę maszynową to uszyte profesjonalnie:) Amarylis na tle paprotki przepiękny.
    Serwetka bardzo przyjemna i dosyć duża a wygląda na mniejszą.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Irenko, szycia się raczej nie zapomina, tylko jak wzrok słabszy się robi, to nawlekanie igły staje się koszmarem i to zniechęca. Ostatnio jednak jakby mi się wyostrzył, bo lamówki bardzo cieniutką igłą podszywałam bez problemów.

      Usuń
  4. Fartuszków nie używam, ale jak bym takie piękne miała to kto wie ;-) Serdecznie wiosennie Cię pozdrawiam!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też długo nie używałam fartuszków. Źle się w nich czułam, może dlatego, że były duże, marszczone lub falbaniaste i mnie krępowały.

      Usuń
  5. No Iwonko zaskakujesz mnie Kochana ,śliczne fartuszki i piękna serwetka a uroda kwiatka to sama mówi za siebie .
    Właśnie niedawno szyłam firanki bratowej męża i miała być lamówka na dole ,ale moja maszyna jakoś nie przepada za taką taśmą i uszyłam bez .
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pociesz się Ewo, że mnie też nie było lekko, szyłam te fartuszki całe 2 dni, bałaganu przy tym narobiłam, rozłożona deska do prasowania, nitki powbijały się w dywan i 2 igły złamałam.

      Usuń
  6. Miałam popełnić fartuszek na Wielkanoc ale plany mi się pozmieniały i pewnie dopiero po świętach go uszyję, ale jak to mówią co się odwlecze to nie uciecze :)
    Co do tkanin to radzę Ci się skusić na zakupy w internecie, jest o wiele większy wybór.
    Bardzo ładne serwetka , lubię ten styl. Amarylis urzekający!
    Pozdrawiam gorąco!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdybym dużo szyła Zosiu, to na pewno zakup tkanin przez Internet by się opłacał, a zakup 1 metra nie bardzo, bo koszt wysyłki dochodzi. Kordonki kupuję w większych ilościach, właśnie w pasmanteriach internetowych.

      Usuń
  7. Same śliczności. Najbardziej podziwiam fartuszki, bo sama nie lubię szycia. Szyję tylko gdy jestem zmuszona. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też Janeczko nie przepadam za wyciąganiem maszyny do szycia, ale stwierdziłam, że duży gotowy fartuch z szerokimi trokami będzie mnie krępował, a taki minimalistyczny nie, zresztą same burasy w sklepach.

      Usuń
  8. Beautiful amaryllis flower,wonderful doily!!!
    Happy week,hugs.

    OdpowiedzUsuń
  9. Fartuszek bardzo ładnie Ci wyszedł. Lamówkę przyszywam z obu stron maszyną.
    Kwiatek śliczny serwetka też. pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są różne sposoby Teresko, wybrałam taki, żeby uniknąć nierównych ściegów maszynowych.

      Usuń
  10. Fartuszek jest śliczny Iwonko - ma super desenie a serwetka ty wiesz co chcę powiedzieć - mam się powtarzać - cudowności artystyczne buziaki ślę i miłego tygodnia życzę Marii

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marysiu, fartuszek miał być jeden, ale tkanina była szeroka, ja nieduża, to 2 skroiłam na swoją miarę, wzorując się na większym fartuchu męża, o tym samym fasonie. Przy przyszywaniu troczków miałam trochę dosyć tej roboty, ale dałam radę.

      Usuń
  11. Fartuszki słodkie. Podziwiam, bo nigdy nie brałam się za lamówkę. Serwetka urocza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Miko. Zastanawiałam się, czy nie ozdobić fartuszków koronkami, ale wzoru w plamy chyba nie bardzo by to pasowało.

      Usuń
  12. Super fartuszki, sama mam ze 4 w kuchni, a amarylis zachwycający i co za kolor! Witam na moim Candy:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja z premedytacją nie miałam żadnego fartuszka, bo nie lubiłam, ale ostatnio miałam już dość odplamiania bluzek na biuście i zakładałam męża fartuch. W efekcie więcej roboty miałam z odplamianiem jego odzieży i tak dojrzałam do wyciągnięcia maszyny do szycia.

      Usuń
  13. Ależ słodkie fartuszki Iwonko , ja również podziwiam bo szycie nie jest moją mocną stroną a cóż mówić o lamówkach :) Serwetka śliczna , wiosenna . Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ino, ja też miałam obawy, ale to wcale nie jest trudne. Lamówki kupuje się gotowe, a w Internecie znajdziesz minimum 4 filmiki instruktażowe "Jak przyszyć lamówkę".

      Usuń
  14. Замечательные фартуки и очень красиво цветет амариллис. Ваша салфетка очень красивая! Спасибо за схему. С уважением!

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękna serwetka. Pewnie zawsze wychodzi tylko pewnie nie każdemu, hihi;))
    Amarylis cudo, moja mama zawsze miała a teraz ja od roku się zbieram do zakupu jakiegoś czerwonego. Powiedz mi, kiedy najlepiej zakupić, bo rozumiem, ze w tym roku to już go nie wypędzę, to może lepiej na początku przyszłego roku?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, ja kupowałam we wrześniu, ale przed wsadzeniem, o ile dobrze pamiętam wkładałam cebulkę na kilka dni do lodówki.

      Usuń
  16. Piękne uszyłaś fartuszki , ja mam problem z lamowaniem zwłaszcza zaokrągleń . Amarylis zakwitł cudnie , skoro zawsze kwitnie o tej same porze to znaczy że ma dobra opiekę i szczęśliwą rękę która go podlewa. Serwetka cudna , taki rozmiar jest uniwersalny i ma wiele zastosowań. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marysiu, lamówki cięte są ze skosa i zaokrąglenia szyje się tak samo, jak proste szwy. Ja co rok na lokalnym Święcie Kwiatów Owoców i Warzyw wybieram tanie cebulki lub sadzonki, od producentów, a szczęśliwą rękę do kwiatów ma mój mąż.

      Usuń
  17. Śliczne fartuszki!!! Amarylis piękny!!!
    Serwetka cudna, dzięki za schemacik!!!
    Pozdrawiam wiosennie:))

    OdpowiedzUsuń
  18. Fajne fartuszki i serwetka urocza :) och wspaniale Ci zakwitł widać że mu u Ciebie dobrze :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Doniu i Beatko, ze zrobieniem serwetki obie nie nie będziecie miały problemów, ja ją zrobiłam, żeby resztki kordonków wykorzystać.

      Usuń
  19. fartuszki sa piekne,serwetka sliczna ...ladne robotki Iwonko, zas kwiat jest cudny,
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kwiat co rok jest większy Elu.
      Dziękuję wszystkim za miłe komentarze i pozdrawiam.

      Usuń
  20. Bardzo ładne fartuszki. Przypomniałaś mi o tym, że i ja kiedyś takie szyłam. Serwetka jest niezwykłej urody. Kwiat y wspaniałe. Podziwiam też Twoje paprocie. Dziękuję za schemacik serwety. Chce mi się zrobić szydełkową serwetkę. Och tylko kiedy?Podziwiam Twój zapał i pracowitość. Wciąż coś nowego działasz. Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Paproć mam tylko jedną Urso, a i tak bardzo dużo miejsca zajmuje, na zdjęciu jest tylko jej fragment. Jakby ktoś chciał taką wyhodować, to informuję, że stoi w bardzo nasłonecznionym miejscu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Paproć jest pięknym kwiatem , jej liście mają niezwykle wiele uroku. W każdym domu ten kwiat jest godny przebywania gdyż jest rośliną, która daje pozytywne emocje.Posiadam i ja ale miejsze.Miałam piękne, które w czasie remontu uległy zniszczeniu. Teraz nie mogę sobie pozwolić na dużą paproć, gdyż pokój w którym czułyby się dobrze musi być częściowo zasłonięty. Mama wciąż leżąca robi się zbyt pobudliwa przy dużym nasłonecznieniu. Paproć wymaga też przestrzeni, nie lubi przenosin, dotykania, ocierania...Pozdrawiam Cię Iwonko.

      Usuń
  22. Cudne fartuszki, rewelacyjne :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Śliczne fartuszki! Też muszę pomyśleć o uszyciu jakiegoś, bo mam już dość odplamiania bluzek po wyjściu z kuchni.
    Amarylis przepiękny! Serwetka też mi się podoba :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  24. Witaj Iwonko.
    Fartuszki bardzo ładne, kolorystycznie pasują i do łapki i do Twojego pięknego kwiatu.
    Radośnie i wiosennie.
    Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  25. Super uszyłaś te fartuszki. Jaki ładny materiał. Kwiat cudny, pięknie kwitnie. Serwetka to jak wszystkie Twoje perfekcyjna. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  26. Kwiat amarylisu i Twoja serwetka mają zbliżony kształt. Pasują do siebie :) Czy kwiaty były inspiracją?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Schemat serwetki nie jest moim dziełem, ale faktycznie Amarylisy często bywają dwukolorowe i mają podobny kształt.

      Usuń
  27. Widzę Iwonko że do świątecznego gotowania już jesteś gotowa !

    OdpowiedzUsuń
  28. Tak Ewo i zauważyłaś, że dla ewentualnej pomocnicy lub młodocianego pomocnika też fartuszek przygotowałam ?

    OdpowiedzUsuń
  29. Twoje koronki wspaniale współgrają z amarylisem, który u Ciebie jest wyjątkowy i ma 4 kwiaty, a mój biały olbrzym ma zawsze 3!

    OdpowiedzUsuń
  30. Tanti belli lavori ... e per questo ho pensato a te.
    Quando passi da me ... io ho un premio per te. :-)
    Bye, bye Elli

    OdpowiedzUsuń
  31. Dziękuję Ci Elli za wyróżnienie, bardzo mi miło. Na pytania odpowiedziałam na Twoim blogu, nad nominacjami muszę się zastanowić.

    OdpowiedzUsuń
  32. Świetnie ten fartuszek wygląda,a i serwetka tez mi się bardzo podoba :)
    A amarylisy uwielbiam :)))
    Pozdrawiam wiosennie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W trakcie świąt wszystkie moje pomocnice wyrywały sobie te fartuszki, innego już nikt nie chciał.

      Usuń