Witajcie w słoneczną niedzielę. Jak widzicie, dołączyłam już do grona uzależnionych od ażurowych chust. Ostatnio oczarowała
mnie swoimi projektami Yulia Zakhlebina. Wydziergałam Jej najnowszą
"Spring Spirits Shawl", czyli chustę o wdzięcznej nazwie "Wiosenny
nastrój". Chusta fruwała nie tylko na antenie.
Chciałam Wam ją pokazać w odpowiednim świetle i szukając słońca na
spacerze, zgubiłam. Chusta jest tak zwiewna,
że wyfrunęła mi z ręki, w której trzymałam ją razem z torebką, a że
bardzo lekka, to nawet tego nie poczułam. Zorientowałam się po 10-ciu
minutach i byłam przerażona, pocieszałam się tylko, że 2 zdjęcia już
zdążyłam cyknąć. Wróciłam tą samą trasą i odnalazłam ją, leżącą na
trawie, kilka metrów od sfotografowanego iglaka.
Na zdjęciach w towarzystwie iglaka kolory chusty wyszły najwierniej.
Wymiary chusty: 170cm./120cm./120cm./84cm. Robiłam ją na drutach nr 4,5. Zastosowana włóczka, to cieniutka mieszanka wełenki z bambusem, ale z grubszej włóczki też można ją zrobić.
Powielając schemat B można ją dowolnie powiększać. Schematy i opis znajdziecie tu:
http://www.ravelry.com/patterns/library/spring-spirits-shawl
Mam ochotę wydziergać jeszcze jedną, ciekawą chustę tej projektantki, ale pilniejsze są ciepłe akcesoria dla wnuków.
Na koniec zapytam, czy któraś z Was już skorzystała z mojego przepisu na sernik ? Ciekawa jestem, jak Wam smakował ? Pozdrawiam wszystkich cieplutko!
Chusta jest przeurocza i dziękuję za link do niej:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękna chusta, link zapamiętany, moze zimą znajde czas na ten udzierg :)
OdpowiedzUsuńBasiu i Jolu, dziergajcie, jestem ciekawa Waszych wersji tego projektu.
UsuńSliczna chusta ,ladny kolor welny.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMiał być z tej wełenki sweterek dla Krzysia Elu, ale uznałam, że dziecko w plamach nie będzie się dobrze prezentowało i wykorzystałam ją na chustę.
UsuńPrześliczna chusta- pięknie cieniowana włóczka dodaje jej uroku:) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPrześliczna chusta- pięknie cieniowana włóczka dodaje jej uroku:) Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńTo moja pierwsza chusta w melanżu.
UsuńChusta piękna, a sernika jeszcze nie piekłam, ale już niedługo:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńIwonko wspaniała chusta .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Krysiu i Ewo, dziękuję.
UsuńPiękna chusta! Dobrze, że się znalazła... :)
OdpowiedzUsuńBardzo się ucieszyłam, jak ją znalazłam, tyle włożonej pracy i nawet jej nie zdążyłam ponosić.
UsuńOj, szkoda by było gdybyś tej chusty nie odnalazła, jest śliczna.
OdpowiedzUsuńJa nie pamiętam, żebym kiedykolwiek coś zgubiła, bo mam pamięć wzrokową. Przez wiele lat, nawet jeden papierek w urzędzie mi się nie schował, inni się śmieli, że w bałaganie nie umiałabym pracować. Jak chusta mi takiego psikusa zrobiła, to byłam wstrząśnięta.
UsuńPrzepiękna , cudnie prezentuje się. Efekt Twojego uzależnienia jest wspaniały !!! Pozdrawiam Iwonko.
OdpowiedzUsuńPrzepiękna chusta uwielbiam takie zwiewne cienizny - prześliczny ma kolorek i tak idealnie się ułożył :)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Marysiu i Beatko, dziękuję.
UsuńCudna chusta :-) Przepiękny wzór i cudowne kolory - bardzo mi się podoba :-)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że nie tylko ja jestem uzależniona od chust... ;-)
Pozdrawiam serdecznie.
Zauważyłam Kasiu, że też robisz dużo chust, nie można się z tego wyzwolić.
UsuńŚliczna chusta, lubię melanże, a takiej dużej chusty jeszcze nie mam muszę sobie też taką wydziergać:) Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńSchemat B robiłam 2 razy, ale można 3 i wtedy chusta będzie okazała.
UsuńIwonko, zazdrość mnie zżera, bo takie cudowności na drutach wywijasz, że aż ehhhh....a ja na drutach chust i obrusów nie potrafię:((((( Ta zazdrość to taka oczywiście pozytywna, bo jak się napatrzę to potem do swoich zaczętych robótek wracam:)))) A chusta jest przepiękna i w moich ulubionych kolorkach. CUDO.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPotrafisz Bożenko na pewno, tylko musisz spróbować. Projekty rosyjskie są bardzo czytelne, bez niedomówień, dlatego je wybieram. Zacznij dziergać, a jak będzie problem, to podpowiem jak rowiązać.
UsuńCudowna chusta!!! Wspaniały kolorek!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Chusta cudna już wzorek drukuję - sernik zapisany ale obecnie jestem gościem w domu i przepis poczeka na zimę !
OdpowiedzUsuńКрасивая шаль, отлично смотрится узор и цвет. С уважением!
OdpowiedzUsuńchusta rewelacyjna Iwonko - ciepło będziesz chodzisz odziana - melduję kochana że wróciłąm - buziaki ślę Marii
OdpowiedzUsuńWitaj Marysiu, dzięki.
UsuńCałe szczęście, że odnalazłaś, bo szkoda by jej było. Jest prześliczna! Kolor też na plus!
OdpowiedzUsuńMarzą mi się takie zwiewne chusty, ale zanim się za nie wezmę, to i koniec zimy nastąpi:)) Ciekawa jestem przepisu na sernik, bo to moje ulubione ciasto.
Serdecznie pozdrawiam:))
Małgosiu, przepis na sernik umieściłam w poprzednim poście " Dodatki na Chrzest św. i chrzciny".
UsuńNadrabiając blogowe zaległości cofnęłam się do "starszych postów" i znalazłam. Dziękuję:))
UsuńJaka śliczna chusta!!!!!!!! Pięknie wyglądają te biało-błękitne pasy i wzór bardzo fajny- wszystko razem dało niesamowity efekt... :D
OdpowiedzUsuńA co do sernika- bardzo wszystkim smakował- był tak piękny i pyszny, że wszyscy zachwalają do teraz! :D
Chusta jest przepiękna! Delikatna i zwiewna i ten wzór jest niesamowity.
OdpowiedzUsuńCudna praca Iwonko.
Pozdrawiam :)
Szybko się robiło tym wzorem.
UsuńPiękna chusta. Kolorki cudne takie w moim guście :)
OdpowiedzUsuńBłękit, biel i turkus, to kolory morza idealne dla osób o ciemnych włosach.
UsuńChusta jest niebiańska...jestem ciekawa czy ta włoczka taka jest przemienna kolorystycznie, czy łączyłaś dwa kolory?? Chrzest Julusia obejrzałam, sliczny kocyk, a sernik kiedys robiła taki moja mama tylko dodawała jednego ugotowanego zmielonego ziemniaka zamiast mąki ziemniaczanej.... ale ten Twój czekoladowy podkręcił moje smaki:))
OdpowiedzUsuńWłóczka jest cieniowana sama w sobie. Kiedy próbowałam z niej robić coś mniejszego, to nie wyglądało ciekawie, a na większej płaszczyźnie kolorki ładnie się ułożyły.
UsuńChusta wygląda przepięknie, nazwa projektu bardzo do niej pasuje. Wyszła wspaniale :)
OdpowiedzUsuńWitaj bardzo krytyczna wobec siebie osobo. Młode listki co prawda są zielone, nie niebieskie, ale pierwowzór też nie był wykonany w zieleniach.
UsuńŚliczne dzieło.
OdpowiedzUsuńzachwycająca :)
OdpowiedzUsuńDziękuję dziewczyny.
OdpowiedzUsuńO mały włos a bym przegapiła ten wpis. Chusta jest śliczna. Tak to jest robienie chust silnie uzależnia.
OdpowiedzUsuńSerniczka nie robiłam-zakazane! A szkoda, mniam...
Serdecznie pozdrawiam :)
Ta chusta powstała bardziej z potrzeby dziergania, niż posiadania, ale jak ją dzisiaj założyłam do jesiennej kurtki, to już nikomu nie oddam.
UsuńBardzo żałuję Iwonko, że nie szłam za Tobą! Nie oddałabym chusty:-)))) jest boska!
OdpowiedzUsuńTaka pstrokacizna ożywia kurtkę i jest bardzo miła w dotyku, to pierwsza moja chusta, która świetnie zastępuje szalik.
UsuńTo nie ma się co wybierać Twoimi śladami:-)
Usuń