Cześć! Zamiast szalików lubię nosić niewielkie, ażurowe chusty. Do czapki, prezentowanej w poprzednim poście, z tej samej włóczki zrobiłam "Spring Spirits Shawl", czyli chustę "Wiosenny nastrój", którą może wykonać w różnych rozmiarach. Mnie zależało na najmniejszym rozmiarze. Najdłuższy bok chusty wyniósł 132cm., krótsze mają po 93 cm., a wysokość 66 cm. Chusta zrobiona luźno na drutach nr 4,5 wyszła zwiewna, pomimo niezbyt cienkiej włóczki. Ważniejszy jest naturalny skład, niż grubość nitki. Kolor na zdjęciach różnie wyszedł, a jest to pudrowy róż, nie pierzynowy.
Z trzech motków, które kupiłam na czapkę i chustę, zostało jeszcze trochę włóczki, więc dorobiłam mitenki do kompletu. Są równe, tylko strasznie wiało i na zdjęciu nie upozowały się dobrze. Na drutach prostych, według tego filmiku je dziergałam:
Pierwowzór mitenek wykończono guziczkami, ja dodałam 3 okrążenia szydełkowej koronki. W ten sposób je wzmocniłam i przedłużyłam, by nadawały się nie tylko do kurtki, ale i do peleryny, z nieco krótszymi, obszernymi rękawami.
Niżej widać lewą stronę mitenek i częściowo linie wrabianych trójkątów, które po zszyciu tworzą kciuki.
W komplecie nawet nie przeszkadza zastosowanie różnych ściegów. Najważniejsze, że kolor jest ten sam, niżej najbardziej zbliżony do oryginału.
Opis wykonania chusty:
Schematy A, B i C oraz opis możecie znaleźć tutaj:http://www.ravelry.com/patterns/library/spring-spirits-shawl
Jeżeli ktoś nie zna języka angielskiego lub rosyjskiego, to wystarczą mu schematy, a ja resztę wyjaśnię.
Dziergałam w kolejności: łódeczkę, jeden schemat A, jeden schemat B oraz jeden schemat C. Na początek, czyli łódeczkę, nabrałam 3 oczka i przerobiłam 8 rzędów oczkami prawymi. Następnie obóciłam robótkę o 90 st. i narzuciłam z dwóch boków jeszcze 6 oczek. Po wykonaniu początku chusty na drucie jest 9 oczek, co widać na zdjęciu. Następnie dodawałam markery i dziergałam po lewej stronie chusty : 3.o.brzeg.+m+1o.lewe+m+1o.lewe+m+1o.lewe+m+3o.brzeg. = 9 o.
Mając już na drutach markery (znczniki), łatwo się robi wzór, 1 rząd schematu A. Schematy podano bez zaznaczenia oczka centralnego i oczek brzegowych, więc trzeba je dodawać w trakcie roboty. Każdy schemat przedstawia tylko połowę chusty, drugą część robimy, jak odbicie lustrzane. Wzór wyrabia się na prawej stronie chusty, czyli w rzędach nieparzystych. Wykonując rzędy parzyste, przerabiamy wszystkie oczka na lewo, poza oczkami brzegowymi, robionymi zawsze na prawo.
Po wykonaniu schematu A było 65 oczek na drutach. Na zdjęciu widać zrobiony cały schemat A i zaczęty schemat B. Robota jest prosta. Co może sprawiać niewielką trudność podczas dziergania tej chusty?
Są 2 sposoby przerabiania trzech oczek razem na prawo.
Są 2 sposoby przerabiania trzech oczek razem na prawo.
1. Czarny trójkącik wygladający jak stożek, występujący w schematach B i C oznacza:
zdjąć pierwsze oczko, następne dwa przerobić razem na prawo, przełożyć nad nimi pierwsze oczko.
2. Trzy kreski, przypominajace strzałkę, występujące w schemacie C oznaczają: 3 oczka razem,
ze środkowym oczkiem na wierzchu i dziergamy tak, jak pokazują niżej rysunki i opisy trzech kroków.
Wykonując większą wersję chusty, dziergamy 1 raz shemat A , 2 lub 3 razy schemat B i 1 raz schemat C.
W cieplejszych warunkach mieszkaniowych, na nowo się uczę hodować kwiaty. O ile balkonowe pelargonie kwitną obficie już trzeci rok, to z roślinami we wnetrzu różnie mi wychodzi. Z dwóch zakupionych na "Święcie Kwiatów Owoców i Warzyw"cebulek amarylisów, tylko jeden zakwitł, drugi, biały poszedł jedynie w liście. Zaszczepki Kalanhoe, z listków pięknie mi się przyjęły i Monstrea szybko rośnie. Zdecydowanie częściej muszę wszystko podlewać, niż w domu.
Piękny fiołek alpejski, przywieziony ze Skierniewic padł, może go przelałam, ale raczej było mu było za gorąco. Przeniosłam go na zimę, na balkon. Zobaczymy, czy wiosną odbije?
Grudniki sobie radzą. Te starsze wystawiałam na tydzień na balkon i mocno poprzycinałam, bo porosły ogromne, ale nie kwitły. Teraz puszczczają nowe pędy, zobaczymy, czy odżyją.
Zaszczepki też się przyjęły.
Zastanawiam się nad zmianą zdjęcia na czołówce bloga. Lipy już nie ma, a tamten balkon należy do kogoś innego. Co pokazać, żebyście skojarzyły blog z moją osobą? Zauważyłam, że na obserwujacych mnie blogach, nie pokazują się banerki moich postów. Komputer mi ostatnio nawalał, może w tym jest przyczyna. jeżeli ktoś ma pomysł, jak to naprawić, to proszę o pomoc.
Wszystkich pamiętających o mnie i zaglądających tu pozdrawiam bardzo serdecznie! 😍💓
Komplet piekny i kolorek i chusta.Ja wolę szaliki i takie małe chustki, nie ogrzeje się kominem.U mnie z tymi postami też tak, okazało się że mam 2 konta na Googlach, jedno samo dawno temu utworzyłam a drugie mi Google narzuciły ale już tak zostawiam, nie ja do tego doszłam tylko koleżanka.Pozdrawiam serdecznie a kwiatki cudowne, fiolek alpejski lubi odpocząć , poczytaj o jego uprawie i jak z nim postępować. Nie lubi ciepła.
OdpowiedzUsuńCzapka też jest częścią tego kompletu Ulu, pokazywałam ją wcześniej. Wydawała mi się za gruba na tę zimę, dopóki nie zaczęło mocno wiać. Całość grzeje i wygląda porządnie.
UsuńWiem Iwonko, jakoś się tak napisało.
UsuńCudna chusta,ja też wolę chusty od szalików
OdpowiedzUsuńA kwiaty zachwycają ,moje Grudnie kwitną jak szalone cały czasx🙂
Dla mnie robienie chusty, to jak dla innych rozwiązywanie krzyżówek lub układanie pasjansa. Pod szyję wybieram wzory proste, bez nupków, żeby nie drapały.
UsuńPrzepiękny komplet. Podziwiam zdolności i umiejętność czytania schematów. Pozdrawiam serdecznie Iwonko.
OdpowiedzUsuńDziękuję Lenko. Każdy może się nauczyć, mając włóczkę, druty z żyłkami i znaczniki. Bardzo ułatwia pracę zamalowywanie raportów i stawianie kropek na schematach, po wykonaniu każdego rzędu.
UsuńIwonko śliczny sobie zrobiłaś komplecik. Podziwiam Twoje zdolności. Kwiaty pięknie zakwitły. Ostatnio rzadko sięgam po druty. Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję Teresko, trudniejsze rzeczy na drutach robiłam, teraz sobie tylko niektóre przypominam. Warto wracać do drutów i szydełka, żeby nie zapomnieć o niuansach dziergania.
UsuńPrzecudny komplet wydziergałaś. Bardzo mi się podoba. Wszystkie kwiaty dobrze sobie radzą. Ja mam mało kwiatów doniczkowych . W domu mamy niezbyt duże okna i nie mam dobrych miejsc na doniczki. Pozdrawiam serdecznie 🥰🥰🥰🥰
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa. Masz ogród Marysiu, to doniczki możesz ograniczyć.
UsuńChusta bardzo mi się podoba, zarówno wzór, jak i kolor. A jeszcze mitenki do kompletu to już pełnia szczęścia. Bardzo udany komplet.
OdpowiedzUsuńDziękuję Antonino. Mitenki robiłam ciasno, z obawy, że włóczki nie wystarczy, ale to się dobrze złożyło, bo wyszły małe, a ja noszę S-ki.
UsuńŚwietna chusta. Oryginalna. :)
OdpowiedzUsuńW porę ją zrobiłam, sprawdza się, bo grzeje.
UsuńWitaj Iwonko, Obraz z balkonem pod lipą ma zapewne dla Ciebie wartość sentymentalną, a motto jest wyjątkowe. Twój komplet bardzo mi się podoba. Muszę tu napisać ,że po raz pierwszy spotkałam się z nazwą "miteńki":)) Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńZgadza się Teniu. Najbardziej żal mi lipy. Nowy właściciel ją usunął, żeby nie zniszczyła fundamentów budynku, ale dlaczego mu przeszkadzała ściana pięknych, pachnących bzów przy ogrodzeniu, tego nie wiem. Na moim osiedlu rośnie wiele lipowych drzewek i z przyjemnością wdycham ten zapach, ale tak dorodnych bzów, jak moje - nie spotkałam.
UsuńAleż fajny zrobiłaś komplecik. Dziękuję za wzór na chustę, już sobie zapisałam. Banerek zostaw, sentyment, wspomnienie* niech będzie. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTę chustę w większym rozmiarze już robiłam, w październiku 2015 r. pod hasłem fruwająca chusta, zobacz Ewuniu: https://iwonusiowo.blogspot.com/search?q=Fruwaj%C4%85ca+chusta
OdpowiedzUsuńCudna robota, niestety aż takich wyczynów bym sie nie podjęła. U mnie tylko proste; prawo, lewo....
OdpowiedzUsuńUwierz Urszulo, że to jest prostsze, niż przygotowanie wykwintnych potraw. Nic się tu nie przypali, nie przesoli itp. Możesz zacząć od zrobienia sobie chusty bez ażurów, z cieniowanej włóczki. Oprócz oczek prawych i lewych wystarczy zastosować znaczniki przy oczkach brzegowych i środkowym oraz narzuty i wyjdzie pięknie.
UsuńIwonko wspaniały komplecik stworzyłaś chusta urocza i ten kolorek fajniutki:) przeoczyłam Twój wpis przy chuście - schematu poszukam albo wkleję albo Ci prześlę :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Dziękuję Beatko. Lubię nosić komplety w kolorze zbliżonym do kurtki, bo tonie skraca sylwetki. Szukałam beżu, ale nie było.
UsuńUwielbiam chusty wszelkiego rodzaju - Twoja jest przepiękna. Rękawiczki do kompletu wspaniałe. Zatęskniłam za drutami i chyba jak skończę kolejną chustę to sięgnę po druty.
OdpowiedzUsuńKwiatki w domowym zaciszu bywają kapryśne, ale Twoje kwitną pięknie.
Pozdrawiam Alina
Ja też zmieniam narzędzia, raz sięgam po druty, raz po szydełko.
UsuńChusta jest przepiękna i mitenki śliczne !!! Bardzo ładny kolor ! Aktualnie też robię chustę na szydełku wzorem virus. Jak skończę to na pewno pokażę na blogu. Piękne kwiaty u Ciebie. Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńDziękuję, czapka do tego też jest. Obydwa komplety noszę na zmianę, zależnie od pogody.
UsuńFajny komplet, ale chusta najbardziej przypadła mi do gustu! pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuńChusty mają swój urok, dodają kobiecości.
UsuńI chusta i mitenki warte uwagi - śliczny, energetyczny kolor na takie ponure dni jakie mamy; a kwiaty kwitnące w zimie to już naprawdę balsam na zimową depresję - u mnie kwitną na różowo fiołki afrykańskie - nie ma nic piękniejszego jak ich widok na parapecie, a za oknem biało od sniegu:))
OdpowiedzUsuńTylko raz trafiłam na fiołka afrykańskiego, w kolorze lila i kupiłam go na Dzień Matki. Potem chciałam kupić dla siebie, obojętnie w jakim kolorze, ale nie udało mi się.
UsuńPiękny komplet, chusta ma super wzór, a mitenki cudne. Kiedyś zrobiłam mitenki Synowym, ale o sobie zapomniałam:)
OdpowiedzUsuńNic straconego. W każdej chwili można je sobie zrobić i niech czekają na chłody.
Usuń