Po otrzymaniu wyróżnienia od Marioli Wichrowskiej "Za blogową przyjaźń" (nie będę udawać, że znam język angielski) długo się zastanawiałam, kogo ja mam wyróżnić, najchętniej wytypowałabym wszystkie odwiedzające mnie blogerki, ale wtedy to nie będzie wyróżnienie, no i niektóre sobie tego nie życzą. Dzisiaj są Walentynki, więc zdecydowałam się wreszcie na 10 blogów podanych w kolejności alfabetycznej:
1. babuchowerobotki.blogspot.com
2. bogumilap.blogspot.com
3. crazyniteczki.blogspot.com
4. latajacedruciki.blogspot.com
5. mojerobotkowanie.blogspot.com
6. radosnetworzenie.blogspot.com
7. rewia-na-lodzie.blogspot.com
8. robotkidoni.blogspot.com
9. szydelkobean.blogspot.com
10.syndromkurydomowej.blogspot.com
Banerek jest na pasku bocznym, proszę się częstować.
Świetna czapka :)) Gratuluję wyróżnienia :))
OdpowiedzUsuńFajna czapeczka ;) Kolorki ma super ;)
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuję za wyróżnienie. :) U mnie z kolei jest też dla Ciebie czyli dla wszystkich ale jutro wytypuję ponownie jak tylko poczuję się lepiej. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Odnośnie czapki, to ja wolę małe dzieci w pastelowych kolorach, ale dostosowałam się do zamówienia córki i nawet mi się podoba taka odmiana. Ciemny pasek miał być czarny, jednak do tego koloru dla malucha już nie dałam się namówić.
OdpowiedzUsuńIwonko Ty też uważaj na siebie. Zasmuciłaś mnie tą wiadomością bardzo ale krioterapia na pewno pomaga. Pracowałam kiedyś w takim ośrodku w Radzyniu, tam przyjeżdżało mnóstwo ludzi na leczenie i na fundusz ale to było 11 lat temu. Mnóstwo sportowców i ludzi sławnych korzysta z takich metod. Pozostaje mi życzyć dużo zdrówka. Moje nerki to już historia od lat. 7 lat temu omal nie wykończyłam się sama w domu. Dobrze że siostra z koleżanką mnie siłą wyciągnęły do szpitala bo lekarz już mi nie dawał szans na przeżycie nocy. Na drugi dzień mieli plan usunąć mi nerkę ale udało się.. Zostały dwie. Okazało się że miałam oprócz roponercza perforację wyrostka robaczkowego, sama nie wiedziałam co mnie już boli, nie dawałam się dotknąć.
OdpowiedzUsuńW takich przypadkach, to trzeba robić alarm, nawet do sąsiadki,jak nie ma obok nikogo, albo od razu pogotowie wzywać, zanim się straci przytomność. Ja też nie przepadam za wysiadywaniem godzinek w przychodni, ale jak stwierdziłam, że sama sobie z barkiem nie poradzę, to jednego dnia byłam w pięciu i załatwiłam wszystko, co chciałam, nie bacząc na to, że skwaszona rejestratorka mało mnie nie pogryzła.
UsuńOj jak zwykle roztrzepaniec zapomniałam dodać że czapeczka jest prześliczna, idealnie wykonana. :)
OdpowiedzUsuńZapomniałam też podziękować za wyróżnienie! :)
OdpowiedzUsuńPiękna czapeczka :-)
OdpowiedzUsuńIdealnie męska :-)
Gratuluję wyróżnienia :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Czapka super - fajnie wybrnęłaś z tym czarnym - super wygląda - Dziękuję za wyróżnienie i gratuluję również !
OdpowiedzUsuńCzapka dla prawdziwego faceta- świetna i Julek wygląda bosko. Dzięki ,że znalazłam wśród wyróżnionych pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńSuper czapeczka!
OdpowiedzUsuńGratuluję wyróżnienia i serdecznie dziękuję za wyróżnienie.
Pozdrawiam
Super czapeczka i pięknie dobrałaś kolorki.
OdpowiedzUsuńGratuluję wyróżnieni i pozdrawiam.
Śliczna czapeczka :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję, przygarniam włóczki z rodzinnych pawlaczy i dzięki temu mogę pofantazjować
OdpowiedzUsuńz kolorami.
Dziekuję bardzo za wyróżnienie, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCzapka bardzo męska, ale i bardzo dziecięca, jednym słowem fantastyczna:)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńAle ladny chlopczyk, czapeczka tez ladna. Takie pastelowe kolory sa spokojne i fajnie sie na nie patrzy. Na drutach tez Ci sprawnie idzie.Podziwiam.
UsuńAle mnie zaszczycilas wyroznieniem. Dziekuje bardzo, Iwonko. Ten moj blog bedzie stal troche w miejscu - utworzylam go, by moc sie polaczyc z Twoim blogiem, ale za to kinomania-maryli pulsuje zyciem, bo czesto chodze do kina. Zajrzyj tam czasem, bo troche sie dzieje, zwlaszcza teraz w ostatnim czasie:Glob,BAFTA i dzis final Berlinale, a juz wkrotce Oscary.
To niewiniątko rządzi już całą rodziną.
OdpowiedzUsuńSliczna czapeczka. Dziękuję za wyróznienie!
OdpowiedzUsuńŚliczna czapeczka super kolory serdecznie pozdrawiam.Miłego wieczoru i dobrego humoru.
OdpowiedzUsuńTeż dziękuję za odwiedziny i zapisałam,zaobserwowałam blog będę wpadać z miłą chęcią.
OdpowiedzUsuńPiękna czapunia :) męska, ale i urocza :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie za wyróżnienie.
Dziękuję, wkrótce zaprezentuję szaliczek do kompletu.
OdpowiedzUsuńCzapka wyśmienita, ale Właściciel skrada serca!!! Ucałuj Go!
OdpowiedzUsuńDziękuję, nie omieszkam ucałować, zwłaszcza, że dzisiaj wyszedł mu pierwszy ząb.Jak tylko się z mężem wykurujemy,to pojedziemy, na razie codziennie jeździmy do szpitala na rehabilitację mojej ręki - cierpię
OdpowiedzUsuńi jak to mąż mówi, fruwam (macham rękami z pomocą sznurków).
Czapeczka słodka, a jeszcze bardziej Maleńki Mężczyzna :) Pozdrawiam, Monika z justcroshy.wordpress.com
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie opisane. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńWidać, że maluchy bardzo lubią czapki i jest to całkowicie zrozumiałe. Mi to również chyba zostało od dzieciństwa, gdyż nie wyobrażam sobie teraz stylizacji bez nakrycia głowy. Bardzo podobają mi się te z hatfactory i przede wszystkim właśnie tam je zamawiam.
OdpowiedzUsuńJulek z czapki wyrósł, ale szaliczek zrobiony do niej jest jego ulubionym do tej pory.
Usuń