środa, 24 czerwca 2015

Echo flower shawl w kolorze wina.

Czy pamiętacie, jak Ursa, w ramach niespodzianki obdarowała mnie czerwoną włóczką? Od razu postanowiłam
zrobić z niej chustę, tylko długo się zastanawiałam jaką? W końcu zdecydowałam się na projekt Jenny Johnson  Echofower shawl http://www.ravelry.com/patterns/library/echo-flower-shawl   ,  bardzo popularny od półtora roku, a ja go jeszcze robiłam.
Podoba mi się w niej to, że pomimo ażuru będzie ciepła, dół ma zaokrąglony i jej wielkość można regulować wykonując dowolną liczbę powtórzeń schematu flower chart. Ktoś mnie namawiał, bym zainicjowała wspólne dzierganie w miejscu publicznym.






Pobiegłam więc do naszego parku przy  Pałacu Prymasowskim z narzędziami i chustą na zachętę i chociaż słońce świeciło, jak widzicie pustki. Udało mi się tylko mój udzierg sfotografować w ciekawszej scenerii, niż mój ogródek.













Oto fragment pałacu.












Park jest ogromny, to tylko jego fragmenty,  o odwiedzinach tego przybytku świadczą tylko kłódki na balustradach mostków z wypisanymi imionami  par.








































Wracając do chusty -
dziergałam ją na drutach nr 4,5 zużyłam dokładnie 200 g.włóczki Alize Lanagold Fine Clasic, czyli 740 m. nitki i uzyskałam wymiary 170cm./120cm./120cm./74 cm. Wszelkie wątpliwości odnośnie oznaczeń na schematach rozwiała mi Intensywnie Kreatywna Zaczęłam chustę Jej sposobem https://www.youtube.co/watch?v=zj2IndO7qbc  , dalej przerobiłam w kolejności:
setup chart - 1 raz,
flower chart - 12 razy,
posklejane border chart 1, 2 i 3 - 1 raz od rzędu 1 do 14,
edge chart - 1 raz.
Niektóre osoby wykonując ten projekt, zmieniały bordiurę i nie dziwię się, bo o ile z cienizny jest cudna, to z grubszej nitki wychodzi trochę ciężko. Ja wykorzystałam wszystkie schematy bordiury, rezygnując z nupków, żeby włóczki nie zabrakło i żeby była bardziej zwiewna.

Tyle na dzisiaj, pozdrawiam serdecznie wszystkich moich gości.



wtorek, 9 czerwca 2015

Zabawa blogowa, balkonowy lokator, wnuki.

Zaprosiła mnie do zabawy blogowej bardzo twórcza oraz intensywnie myśląca i analizująca wszystko, co nas otacza Ciapara z bloga "Moje robótkowanie" http://mojerobotkowanie.blogspot.com/2015/05/nierobokowo.html.  Otrzymałam 7 pytań, na które odpowiadam:
1. Twoim największym marzeniem robótkowym jest zrobienie ?
    Nie jestem marzycielką, raczej planistką, na to pytanie odpowiadam - skarpetek i kołowca, na razie
     nie potrafię ich zrobić.

 2. Twój idealny dzień wyglądałby jak? Napisz kilka zdań.
    Jeżeli jestem wyspana i uda mi się zrealizować, to co sobie zaplanowałam na dany dzień, to jestem
    zadowolona. 
Jednego dnia mogą to być udane zakupy, innym razem wycieczka, uroczystość, jakieś
    spotkanie, wykonana, zaległa praca domowa lub zwyczajne leniuchowanie w domu z książką lub
    robótką. Często dostosowuję swój dzień do potrzeb innych i nie przeszkadza mi to, dopóki nie
    muszę zmienić wcześniejszych planów.

3. Gdybyś miała budżet wakacyjny bez limitów, to jakie wakacje byś wybrała i z kim?
    Nie będę oryginalna, boję się latać samolotami i dlatego wybrałabym długie kilkumiesięczne
    wakacje
  w ekskluzywnym hotelu, nad morzem, z mężem, dziećmi i wnukami, tak żeby być
    zarówno razem,  jak i osobno.

4. Opisz, co nosisz w torebce.
    Noszę torebki średniej wielkości, duże nie wchodzą w grę, często je zmieniam, dostosowując
    do ubrania, więc przekładam najpotrzebniejsze przedmioty, nagromadzone śmieci wyrzucam.
    Co przekładam? Telefon komórkowy, portfel, 2 pary okularów: do czytania i słoneczne,
    chusteczkę do nosa z koronką, konturówkę, szminkę, puder, róż,
pilniczek do paznokci, mały
    dezodorant, długopis, ołówek, kalkulator, pendrive,
kilka szydełek, igłę dziewiarską, miarkę zwaną
    centymetrem, aparat fotograficzny, czasami tabletki do ssania na gardło.

5. Podaj 3 cechy, które zrażają Cię do ludzi.
    Nie mam zaufania do materialistów, dla których pieniądze są celem samym w sobie i wykorzystają
    każdego, żeby je zdobyć. Uciekam od wulgarności i snobów.
6. Aktualnie czytana książka, kilka refleksji o niej.


Czy wiecie, że ja uczyłam się przekłamanej i wybiórczej historii, w szkole - głównie dotyczącej ruchu robotniczego, a na studiach wkuwałam, w którym roku wynaleziono lemiesz, lub końcówkę do radła?  Same nudy, nie do zapamiętania, bo i po co? Chcąc uzupełnić luki prawdziwej wiedzy, sięgam po książki, których akcja dzieje się w przeszłości i oparta jest na faktach autentycznych. Z nich poznaję prawdziwą historię "od kuchni". To właśnie skłoniło mnie do wyboru aktualnej lektury- powieści Philippy  Gregory w tłumaczeniu Urszuli Gardner pod tytułem " Kochanek dziewicy". Można się z niej dowiedzieć, kim był Robert Dudley i poznać zdumiewający portret Królowej Anglii - Elżbiety I. Przenosząc się w przestrzeni i w czasie do XVI-tego wieku, kartkując 600 stron, można oderwać się od własnych  trosk.






7. Jaka jest technika robótkowa, której nauka śni Ci się po nocach? Z lubością podziwiasz ją na
    innych blogach? 

    Zdarza mi się przyśnić nowa koncepcja czegoś, co właśnie planuję wykonać, nieznane mi techniki
    raczej nie. Z lubością podziwiam na innych blogach serwety i obrusy, ażurowe chusty i bluzeczki,
    pomysłowe ubranka dziecięce oraz frywolitki zastosowane w biżuterii. Zwracam uwagę również
    na sposób prezentacji prac i piękne zdjęcia przyrody.


Pytania, które mnie nurtują, kieruję do każdego, kto ma ochotę na nie odpowiedzieć.
Sama mam mieszane uczucia zastanawiając się nad tymi zagadnieniami. Może podyskutujemy na te tematy?

1. Komu (jakiej grupie społecznej) aktualnie najtrudniej żyje się w Polsce?
2. Dlaczego społeczeństwo polskie się starzeje ?
3. Czy Twoim zdaniem sześciolatki w szkole dobrze się czują?
4. Czy uważasz, że wszyscy maturzyści powinni zdawać matematykę ?
5. Jak myślisz, dlaczego młodzi ludzie wolą nieformalne związki od małżeńskich ?
6. Czy kary za przemoc wobec dzieci są w Polsce wystarczające?
7. Czy ludzie niewierzący powinni korzystać z dni wolnych od pracy, w czasie świąt kościelnych?

A wyżej lokator urzędujący od dwóch tygodni na moim balkonie. Pewnie wypadł z gniazda. Początkowo tylko siedział skulony i nie byłam pewna, czy przeżyje. Nie dotykałam go, bo 2 gołąbki systematycznie przyfruwają, by go karmić, jeszcze nie lata, ale już dziarsko kroczy po balkonie. Ptaszki brudzą balkon, ale przyjemnie popatrzeć na ich troskę o młode. Niektórzy rodzice powinni brać z nich przykład.

W związku z tym, że dopiero co Dzień Dziecka obchodziliśmy, prezentuję zdjęcia moich kochanych wnuków.







Julek jest coraz bardziej samodzielny. Nie dość,że na rowerze jeździ jak szatan, to sam sobie robi śniadanie.

Kacper i Juluś są nierozłączni, często kręcą wspólne filmy komórką, na których jeżdżą na rowerze i śpiewają, a potem z upodobaniem je oglądają.









Krzyś na razie tylko mruczy i hipnotyzuje wzrokiem, czasami się uśmiecha, ale już  wiadomo, co chce powiedzieć. Jego Dzień Dziecka synowa upamiętniła, jak niżej.












Na polu robótkowym u mnie ugór, bo wnuki mieszkają w różnych miejscowościach, a wszędzie musiałam dotrzeć.  Zastanawiam się, jaki model chusty zrobić w czerwieni ? Percy, Aleolian,
Echo flowers, Dev Drops Shawl, czy może Ashton? Jak myślicie? Pozdrawiam ciepło wszystkich moich gości !