Witam i pozdrawiam wszystkich cieplutko w słoneczną, zimną sobotę ! Rano posypał u nas pierwszy śnieg, ale szybko się stopił się i mamy jeszcze jesień, a ja skończyłam właśnie chustę. Wzór Księżniczki, autorstwa Yulii Zakhlebiny, tak mnie zauroczył, że musiałam go wydziergać. Dziękuję Jaronce za inspirację i podpowiedź http://jaronka.blogspot.com/2015/08/jedwabna-ksiezniczka.html.
Zastosowałam grubszą włóczkę, niż zalecana więc jest mniej delikatna, niż pierwowzór. Potrzebna mi była ciepła wersja chusty dla mamy, a w kolorze
niebieskim, ponieważ księżniczki z bajek mają błękitną krew. Dziergałam na drutach nr 3,5. Wymiary boków wyszły: 125 cm./125 cm/166 cm. i wysokość 89 cm. Nie zmieściła się cała na moim styropianie. Dopiero po wykonaniu zdjęcia na świerku zauważyłam, że brzegi bordiury niezbyt dokładnie zblokowałam i wymagają poprawki. Powtórne blokowanie bordiury było łatwiejsze, ponieważ nie musiałam całej chusty przypiąć do styropianu.
Przymrozek był u nas , więc otulałam krzaczki. Chusta nie ma dzioba na środku, tylko tak się układała na wystających gałązkach i po przytwierdzeniu spinaczem. Na zdjęciu niżej bordiura nieprawidłowo zblokowana.
Na tym zdjęciu można dojrzeć
szczegóły ażuru.
Opis wykonania:
Wzór chusty znajdziecie tu: http://www.ravelry.com/patterns/library/princess-swan-shawl
Po wykonaniu początku chusty oraz schematu nr 1 , czyli 14-tu rzędów, wyglądało to tak, jak na zdjęciu od lewej.
W miejscach ażuru, gdzie powinien być ścieg rowkowy,
u mnie widać oczka lewe, ponieważ w rzędach parzystych zamiast wszystkich oczek lewych zastosowałam oczka, jak schodzą z drutu, żeby delikatniej to wyglądało. W trakcie dziergania schematu nr 3, zastosowałam znaczniki między raportami i oczko centralne oddzieliłam znacznikami w innym kolorze. Takie drobiazgi bardzo ułatwiają pracę, eliminują ewentualne błędy.
Tu chusta na tym samym etapie sfotografowana od spodu. Proces tworzenia przebiegał sprawnie, każdy z 5-ciu schematów robi się tylko raz.
Niżej powtórne blokowanie zmoczonej bordiury.