niedziela, 29 lipca 2012

Obecnie na warsztacie...

czyli to, co rozpoczęte i jeszcze niezakończone.

                                         Poniżej Bałaganik eve - jank
Zgłosiłam swój udział w zabawie.

PS. Publikowany wcześniej sweterek poprawiłam, dlatego też nowe zdjęcia ulepszonego sweterka
(i mojego ogródka owocowo-warzywnego)znalazły się w poście "Wełniane i cieplutkie"

Zgłosiłam swój udział w candy puszkowym

http://mojerobotkowanie.blogspot.com/2012/07/wakacyjna-rozdawajka-dla-obserwatorow.html
Moje Robótkowanie: Wakacyjna rozdawajka dla obserwatorów

czwartek, 26 lipca 2012

Radosna twórczość dla Elizy



Sąsiadom urodziła się  pierwsza wnuczka. Ma na imię Eliza. Wymyśliłam taki koronkowy, bawełniany prezencik, żeby podkreślić radość z nowej sąsiadki. Dziewczynka ma już 3 tygodnie.
Nie znałam wymiarów główki, więc zrobiłam tę czapeczkę regulowaną, co się bardzo spodobało.


Zaczęłam robótkę od czubka czapki szydełkiem nr 1,3. Następnie zmieniłam szydełko na nr 1,15.

   
Na końcu zrobiłam 2 okrążenia półsłupkami, w tym ostatnie kordonkiem różowym.


W najszerszej wersji czapeczka ma 42 cm. w obwodzie i 15 cm. głębokości.

poniedziałek, 16 lipca 2012

Mała rzecz, a cieszy

Bardzo lubię chusteczki z koronkami,  ta mi się najbardziej udała. Wbrew  pozorom trochę pracy przy niej było, bo nitka cieniutka (ALTIN BASAK 50) i szydełko 0,75. Niżej lepiej widać wzór.

Lipa kwitnie obficie, ale coś z nią  jest nie tak, bo nie pachnie, a  w  poprzednich latach miałam wrażenie,
że mieszkam w perfumerii.

                                                    
                                                               

piątek, 13 lipca 2012

Wełniane i cieplutkie

                                              To moje ostatnie wytwory, druty jeszcze ciepłe.

Tydzień temu Kacperuś wybrał sobie włóczki z szuflady i poprosił o czapkę, którą widział w sieci. Najbardziej mu się podobało, że ma kolory  Jamajki, chociaż nie tylko. Za tydzień ma znowu przyjechać do babci, więc będzie miał niespodziankę. Jak widać włóczki jeszcze są, poradźcie jak zrobić szalik, żeby był dwustronny i do czarnej kurtki. Myślę o  paskach wzdłuż szalika, ale ścieg czapki raczej się do tego nie nadaje.
                                     Poprawiony sweterek prezentuję w swoim warzywniaku.
                                          ↨ Wykończenia szydełkowe.

Sweter robiłam dłużej, miał być ciepły, miękki, zgrabny i wesoły. Szukałam cienkiej niedrapiącej włóczki w kolorze moich kolczyków, znalazłam to, co widać (70% wełny, 30 % akrylu).

niedziela, 8 lipca 2012

W kolorze bursztynu

                                              
                                    Tęsknicie czasami za morską plażą ? Ja tak, zwłaszcza zimą.
Zarówno serwetka, jak i obrusik są w  kolorze bursztynu, lub jak kto woli - starego złota.
Obrus miał zwisać z ławy, ale zabrakło mi cierpliwości. Po wykonaniu dwóch elementów, dalej  robiłam już z pamięci, nie zaglądając do schematu, ale ciągle to samo po jakimś czasie mnie znużyło.

                                         
                                            Elementy łączone są szydełkiem w ostatnim rzędzie.

piątek, 6 lipca 2012

Zielony obrus z balkonu w całości




Mnie wyszedł większy niż w opisie, gdyż użyłam szydełka nr 1. Mały schemacik środka obrusa gdzieś się schował, kartka wyleciała i nie mogę jej znaleźć. W zasadzie każdy motyw z ananasami można tam umieścić, tylko liczba okrążeń musi się zgadzać i trzeba uważać, żeby się nie marszczył. Ponadto początek jest w opisie. Ten obrus nie jest tak trudny, na jaki wygląda, zrobiłam go na plaży.

środa, 4 lipca 2012

Duża serweta w lilie


                                            wymiary dobre na długą ławę: 45 cm na 102 cm


Dzisiaj nie mogłam dziergać, bo okulary zostawiłam u optyka, więc zrobiłam sesję zdjęciową serwecie
w lilie, o której wcześniej pisałam. Ta w gazetce była biała na błękitnym tle, udekorowana kwiatami. Mnie biel nie pasowała do wnętrza. Jest to kolor zbliżony do tego na zdjęciu ze mną, tylko bardziej intensywny.  W ogródku pięknie zakwitła  lipa, lilie dopiero maja pąki i dlatego mój model przedstawiam bez dekoracji.

poniedziałek, 2 lipca 2012

Domowy przyrząd do napinania serwetek



14 czerwca obiecałam, że pokażę swój  przyrząd ze styropianu do napinania serwetek. Trochę trwała renowacja, bo był bardzo sfatygowany, ale proszę bardzo. Kładę go na podłodze i szpilkami przytwierdzam wykrochmaloną mokrą serwetkę. Dokładniejszy opis zastosowania zamieściłam
w komentarzach do postu "Śnieżnobiałe serwetki".