piątek, 28 marca 2025

Marcowe niespodzianki

 Witajcie, nie tylko pogoda  w marcu robi niespodzianki.

Amarylis. który  nie kwitł od dwóch lat, poczuł wiosnę i zrobił mi niespodziankę. Najpierw wypuścił jednego pąka, który od razu został zniszczony przez kota, więc zwątpiłam, czy z niego cos będzie, zwłaszcza, że liście zgniły. Oberwałam je i podlewałam nadal cebulę w oknie. Szybko roślina odżyła. Teraz na jednej łodydze ma aż 4 ogromne kwiaty. Trudno je wszystkie jednocześnie sfotografować i trzymać w pionie, takie ciężkie. Po przekwitnięciu spróbuję cebulę rozmnożyć. Czy ktoś to robił ?

Fiołki zakończyły odpoczynek, poczuły wiosnę i znowu kwitną.

Przez 2 tygodnie uczyłam koleżankę szydełkowania. Kiedyś haftowała, ale szydełka w ręku nie miała,
a koniecznie chciała zrobić okrągłą serwetkę.  Myślę, że odniosłam sukces dydaktyczny, bo od razu  zrobiła prezentowaną, niżej pracę, przypominającą witraż. Zwykle naukę zaczyna się od techniki filet i serwetek prostokątnych, a tu proszę, szybko dziewczyna załapała czytanie schematu i zrobiła koronkę. Serwetka ma ok. 44 cm średnicy. 


Moja kotka Fiona od paru miesięcy miała już bardzo ładną, wygojoną szyję, więc zdjęłam jej bandaż. Niestety po kilku godzinach znów zaczęła się drapać i kaleczyć. Musiałam ponownie zrobić opatrunek.
Yoshi bardzo zarosła przez zimę. Nawet mi się taka podobała, ale zbierała kurz z ulicy, co chwilę wymagała kąpieli i kołtuny trudno było rozczesywać. 





Tu jesteśmy w drodze do 
salonu dla psów. 





Teraz jest wygolona, wiec lekki sweterek jej zakładam, żeby rankiem i wieczorem nie zmarzła. Mogła w długich włosach przynieść kleszcza. Aktualnie jesteśmy zabezpieczone. 






Zaczęłam szydełkować obrusik i jeszcze coś. Pokażę Wam, jak skończę. Przedwczesna prezentacja przynosi pecha. Pozdrawiam wszystkich wiosennie!

12 komentarzy:

  1. Takich okazów to nie widziałam, fiolki jakąś inna odmiana ,u mnie mają liscie bardziej sercowate.Amarylis genialny ,czytałam u wujka Google o ich rozmnażaniu, pociąć cebulę to strach ale przy przesadzaniu mogą być przy korzonkach takie małe cebuleczki to z tego posadzić nowe.Kolezanka mega zdolna, obrusik wyszedł obłednie.Zwierzaczki masz przytulaśne, pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie powiedziano, że to fiołek afrykański Ulu. On rzadziej jest w sprzedaży, niż te z sercowatymi listkami. Dlatego go rozmnożyłam. Koleżanka zrobiła serwetkę zgodnie z opisem w gazetce. Miała mieć 30 cm średnicy, a jest dużo większa, podobnie jak Twoja.

    OdpowiedzUsuń
  3. Moje amarylki ( niektóre), wytworzyły młode cebulki, niestety trzeba czekać 3 lata aż osiągną dojrzałość. Twoja jest przepiękna, dziś rozkwitła mi podobna ale ma tylko dwa kwiaty. mam 10 cebulek a będą kwitnąć tylko trzy mimo że miały okres spoczynku i chłodu. Dam im jeszcze rok na opamiętanie, a potem...

    OdpowiedzUsuń
  4. Wg mnie Twój kwiatek to sępolia fiołkowa.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję Basiu. Na czym polegał okres chłodu? Same cebulki, czy cały kwiat był schłodzony, no i jak? Sępolię fiołkową zaraz sprawdzę w Internecie i porównam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Niesamowity ten amerylis, piękny niespotykany kolor. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Skierniewicach, na wrześniowym Święcie Kwiatów... można kupić cebule amarylisów jakie się tylko chce,. W instytucie Kwiaciarstwa tworzone są nowe odmiany i kolory.

      Usuń
  7. Piękne kwiatki i nigdy takich nie miałam 😀 ja tam okrągłe serwetki zawsze wolałam -przy filecie gdzieś mi słupki uciekały haha śliczna serwetka wyszła 😀 O to kotka ma nadal problem nie zaleczony -widzę że tylko masz na niego sposób że zawiązujesz bandaż … a psinka urocza no tak to już jest że musi kłaczki obciąć tak już ma ten typ że w sweterku troszeczkę pochodzi 😀 ja też nie lubię mówić co robię bo a nóż mi coś nie podejdzie , a wiele mam ich zaczętych i nie skończonych 😏pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten fioletowy kwiatek ma liście podobne do szczawiu i nie znalazłam takiego nawet w Internecie. W filecie Beatko słupki nie uciekają, kiedy się w trakcie roboty, na schemacie krateczki zamalowuje. Problem kotki chyba jest w psychice. Weterynarze gorzej sobie z nim radzili, niż ja.

      Usuń
  8. Iwonko piękny Amarylis,jeszcze takiego koloru nie widziałam :) no i oczywiście fiołki niezastąpione,w moim rodzinnym domu babcia na wszystkich parapetach miała mnóstwo różnych kolorów :)Fajna ta serwetka,już dawno nie robiłam szydełkiem :)Pancia jaka elegancka z nową fryzurą- do zakochania :)))
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tego, co napisałaś Marylko wnioskuję, że Twoja babcia miała piękną kolekcję na parapecie. Też bym tak chciała. Innego koloru tego kwiatka nie spotkałam. Typowe fiołki u mnie mają za ciepło.

      Usuń