Model mi się kręcił, więc zdjęcie nie wyszło najwyraźniej.
Przede wszystkim dziękuję Dusi za wyróżnienie mojego bloga, sweter na mrozy się robi. Zapewniam, że nie próżnuję. Dostałam zapotrzebowanie na czapkę papachę dla Julka, bo rośnie jak na drożdżach i wcześniej zrobione czapeczki zrobiły się przyciasne. Górę wykonałam szydełkiem, dół i wywinięcie na drutach, ryżem. Kawałek ściągacza z tyłu dopasowuje czapeczkę do kształtu głowy dziecka. Czapeczka jest z wełny dwuwarstwowa i miękka. Możemy codziennie wychodzić na spacer bez względu na pogodę. Sznurki może nie są najlepszym pomysłem, ale nic innego nie wymyśliłam.
Poza tym ostatnio synowi zrobiłam dosyć duży wełniany szalik, Julkowi baktusa i dokończyłam czerwoną serwetkę. Blog nie przyjmuje zdjęć zrobionych nowym aparatem i dlatego nie wszystko mogę dzisiaj zaprezentować.
Świetna czapka!
OdpowiedzUsuńCzapa na duże mrozy[wnusiowi zima nie grożna] fajnie wyszła.Pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńSuper papacha!
OdpowiedzUsuńA Model kręcił się, bo chciał zobaczyć co fotografujesz:)
Pozdrawiam.
Ja go w tym momencie trzymałam i ręce mi drętwiały od jego energicznych wygibasów, chociaż ma tylko 2 i pół miesiąca.
OdpowiedzUsuńŁadna i ciepła :) Z uszu się nie ześliźnie :D Super :)
OdpowiedzUsuńŚliczna papacha, idealna na obecną pogodę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Gratuluję wyróżnienia.Czapusia super.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo. Blogi, na które zaglądam bardzo mnie inspirują,
OdpowiedzUsuńi podciągnęłam się trochę w robótkach na drutach, za co dziękuję.
Cenię sobie również Wasze komentarze i podpowiedzi.
Czapeczka ciepła, uszy przykryte i świetnie wnuczek w niej wygląda.
OdpowiedzUsuńFajnie wnusiu wygląda:)
OdpowiedzUsuńDzisiaj pogadaliśmy przez telefon. Ja mówiłam, a on mruczał.
OdpowiedzUsuńCudna ta czapa. A maluch wygląda prześlicznie w niej. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńŚliczna czapunia
OdpowiedzUsuńBabciu droga. Nie ma to jak dbać o wnuki. Śliczna czapeczka. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOwszem, to sama przyjemność.
OdpowiedzUsuńSliczna czapeczka ...
OdpowiedzUsuń