Od dawna proszono mnie o zrobienie sweterka dla Krzysia identycznego, jak kiedyś, dla malutkiego Julusia, tylko większego. Długo szukałam włóczki w zbliżonej kolorystyce. Jak już znalazłam delikatny odcień fioletu, to na biały, tego samego rodzaju musiałam pół roku polować. Z grubszej włóczki wyglądałby lepiej, ale taki cienki i miękki nadaje się pod lekkie kurteczki. Zastanawiam się tylko, czy nie poszerzyć jeszcze listwy, żeby dekolt zmniejszyć. Myślę, że wystarczy dodać tylko 2 szydełkowe rzędy ściegiem*półsłupek, oczko łańcuszka*.
Materiały
i opis wykonania:
- włóczka " Zuza" 100% akryl, 508 m/100 g., w kolorach
lila i białym,
- druty nr 2 na wykonanie ściągaczy,
- druty nr 2,5 na wykonanie dalszej części sweterka.
- szydełko nr 1,75 na wykonanie plisy.
Przy okazji wyjaśniam, jak dobrać grubość szydełka do grubości nitki? Szydełko nie może być zbyt cienkie, by włóczka z niego nie spadała przy takiej próbie, jak wyżej, na zdjęciu. Jeżeli zastosujemy zbyt grube szydełko, to odstający haczyk utrudnia szydełkowanie, trzeba mocno kręcić ręką, a nie o to chodzi, by ją szybko zmęczyć. Warto również wykonać próbkę ściegów na drutach, by rozmiar ubranka dopasować do wielkości dziecka. Moja próbka ściągacza z 30 oczek, na drutach nr 2, ma 8 cm, a, po zmianie drutów na 2,5, część wykonana ściegiem pończoszniczym ma 10, 5 cm.
Na korpus sweterka nabrałam 154 oczka. Dalej zrobiłam 3 cm. ściągacza i dzianinę dżersejem o szerokości 56 cm. Dojdzie do tego jeszcze listwa z zapięciem i obwód sweterka jeszcze się powiększy. Do pach nie zmieniałam liczby oczek, tylko ściegi i druty. Paski lila mają po 8 rzędów, paski białe po 2 rzędy. Po 22 cm. podzieliłam robótkę na 3 części ( 37 o. na połowę przodu, 80 o. na tył i 37 o. na drugą połowę przodu) i dalej każdą część robiłam osobno.
Na rękawki nabrałam po 45 oczek. Wychodzą mi identyczne tylko wtedy, gdy dziergam obydwa, na jednym drucie, jednocześnie. W ostatnim rzędzie ściągacza dodałam po 4 oczka, rozkładając je równomiernie, po białym pasku, dodawałam oczka tylko na brzegach. W najszerszym miejscu rękawek ma 60 oczek.
Wykonane elementy sweterka blokowałam przed zszyciem.
Wiele z Was dba o zdrowie swoich rodzin i przygotowuje różne przetwory. Ja widziałam jak się w fabryce dżemy produkuję . Nawet czysto i z dobrych owoców, ale jest to tak przerabiane, że pulpa ma kolor brunatny i zanim zostanie rozlana w słoiki, to jest farbowana sztucznymi barwnikami. Nie chcę wnuków karmić chemią i dżemy zrobiłam sama. Mają naturalne kolory owoców i pięknie pachną w trakcie duszenia. Najsmaczniejsze wyszły mi śliwkowo - gruszkowe. Śliwek dałam więcej niż gruszek, do tego Dżemix, cukier i bardzo prostą robotę. Polecam takie zestawienie smaków. Pozdrawiam wszystkich gości serdecznie.
Iwonko,sliczny sweterek zrobilas.Ladna kolor welny.Pytalas czy zmiejszyc dekolt...ja bym zmiejszyla dlatego zeby maluch mial cieplo pod szyjka.
OdpowiedzUsuńZ dzemami masz racje ,nie ma to jak swoje.
Serdecznie Ciebie pozdrawiam.
Robiłam ten sweterek na odległość, dlatego konieczna jest poprawka.Takie rzeczy najlepiej mi wychodzą,kiedy mam dziecko przy sobie i mogę robótkę do niego przykładać.
UsuńIwonko,sweterek jest piękny:) Ja też robię na zimę swoje przetwory,przynajmniej wiem co wkładam w słoiki:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPodobnie jest z pasztetami,w kupnych są różne składniki,a mięsa najmniej Ja je sama piekę. Jest trochę z tym roboty,ale warto.
UsuńSweterek uroczy a z białą koszulką stworzy elegancki komplecik dla małego mężczyzny.
OdpowiedzUsuńDomowe dżemiki - mniam. Jak dzieciaki były małe, to robiłam ich sporo i to w różnej konfiguracji smaków. Teraz dżemów prawie nie jemy a Lenusia ich nie lubi, więc nie robię.
Pozdrawiam. Ola.
Moje wnuki uwielbiają, starsze jedzą z naleśnikami, a najmłodszy po prostu łyżkami.
UsuńCudny sweterek!
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu.
UsuńSuper "swertrzysko",a dżentelmen niesamowicie w nim wygląda.Iwonka jesteś super babcią (mój" malutki" wnusio też konfitury dostaje szczególnie truskawkowe)
OdpowiedzUsuńNiektóre dzieciaki są uczulone na truskawki,więc jak mam mieć obawy i im wydzielać,to daję inne owoce.
UsuńSweterek śliczny, a maluszek wygląda uroczo!
OdpowiedzUsuńMasz rację, nie ma to jak swoje przetwory. W tym roku również robiłam przetwory, a najwięcej przerobiłam cukinii, na keczup i sałatki.
Serdecznie pozdrawiam:))
Aż tak zaangażowana w przetwory jak Ty nie jestem, dlatego,że wnuki zabierają czas.
UsuńWitaj Iwonko.
OdpowiedzUsuńŚliczny sweterek.Ja niestety nie potrafię robić na drutach.
Pozdrawiam serdecznie:))
Kiedyś ta umiejętność Teniu była niezbędna,bo niczego nie można było kupić, teraz to się raczej dla przyjemności dzierga.
UsuńGruszki ze śliwkami? Pierwszy raz słyszę:) Ciekawe czy dobre:) Sweterek elegancki:) Pewnie niedługo powstanie kolejny:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSpróbuj Basiu,same śliwki są kwaśne lub gorzkawe,a gruszka jest słodsza i to połączenie jest doskonałe.
UsuńŚliwkowo- gruszkowe zestawienie brzmi intrygująco!
OdpowiedzUsuńA sweterek cudny Babciu!
Dziękuję Basiu. Taki dżem sama wymyśliłam, każdy kto go spróbował,zjadł słoik do końca i teraz takie same robi.
UsuńTwój wnuczek ślicznie wygląda w tym sweterku. Te kolory mu pasują. Przetwory własne zawsze są lepsze. Przynajmniej człowiek wie co je. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSweterek był zamawiany przez synową w tej kolorystyce, kiedy Krzyś miał czarne włoski,ale mu zjaśniały i też jest dobrze.
UsuńКрасивый свитер для внука! Замечательные заготовки на зиму и главное без искусственных консервантов и красителей. С уважением!
OdpowiedzUsuńDziękuję Irino za słowa uznania.
UsuńIwonko sweterek jest przesliczny.Kolorystyka świetna.Jadłam kiedyś taki dżem byl pysznym.Ja przestałam robić bo domownicy nie chcą jest.Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa kiedyś bardzo dużo robiłam wiśniowej konfitury, i też się domownikom znudziła.
UsuńSweterek rozkoszny, kolorki dobrałas idealnie,a jak leży! Ja tez potwornie lubie robic przetwory:)) Pozdrawiam Iwonko:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, sweterek ma rękawki troszkę na wyrost,dlatego się marszczą.
UsuńKrzysiu ma cudny sweterek , a babcia złote rączki . Swojskie przetwory są zawsze najlepsze !!!! Miłego weekendu Iwonko.
OdpowiedzUsuńJesteś kochaną babcią. Masz rację przetwory tak samo jak inne rzeczy robione w domu są o wiele zdrowsze niż te kupione w sklepach, które są robione tak, aby jak najdłużej były zdatne do spożycia. w tych domowych wyrobach nie ma zbędnych dodatków, które niby nic złego nie robią, ale w dłuższej perspektywie czasu, zjadane w więkrzych ilościach niestety nie są obojętne dla zdrowia.
OdpowiedzUsuńKrzyś wygląda uroczo w swoim nowym sweterku :)
Maluszek w tym sweterku wygląda cudnie i ta biała koszulka - wszystko pięknie dobrane jak zawsze - pozdrawiam Iwonko serdecznie
OdpowiedzUsuńFajny sweterek i ciekawy sposób jego zrobienia
OdpowiedzUsuńSweterek śliczności, w sam raz dla takiego małego mężczyzny, w przyszłości będę korzystać z Twoich podpowiedzi :)
OdpowiedzUsuńA co do upodobań kolorystycznych dzieci, jestem tego samego zdania, tyle że te mają być prezentem dla mających się urodzić bliźniąt, więc kolor jak gdyby sam się narzucił. Choć powiem Ci, jak urodziłam swoją najstarszą córkę, wydziergałam ubranko i uszyłam kapkę, jak pokazałam to Teściowej, to usłyszałam z wyrzutem - Jak żeś se syna nie urodziła, to córki nie ubieraj na różowo ! W moich stronach od dawna dziewczynka - różowo, chłopiec - niebiesko, tutaj było odwrotnie, szczerze nawet nie wiem kiedy to się zmieniło, tak mnie wtedy zabolały te słowa, że pamiętam do dziś.
Pozdrawiam :)
Zawsze broniłam teściowych, bo moja była, jak matka. Kiedy byłam w pierwszej ciąży, zanim pomyślałam o wyprawce dla dziecka, to już mi przyniosła uszyte przez krawcową koszulki i 2 kocyki, a potem o każdej porze dnia i nocy do mojej córki przychodziła, jak była potrzeba.Ta Twoja teściowa, to potwór i nie o kolory chodzi, tylko to "se". Przecież jej wnuczkę urodziłaś.
UsuńPodobnie jak Ty zapełniłam w tym roku wszystkie słoiki, nie ma jak własne przetwory ... wiemy co jemy.
OdpowiedzUsuńElegancko ubrany Krzyś, a kolor sweterka rzecz względna.
Mnie się podoba.
Pozdrawiam serdecznie.
Innych przetworów nie chce mi się robić, ale dżemy sama bardzo lubię, więc trochę tego naprodukowałam.
UsuńWspaniały sweterek!!! Bardzo ładny kolorek!!! Serdecznie pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńNa ten kolorek synowa mnie namówiła, bo twierdziła,że mniej spotykany, niż niebieski, czy granat.
UsuńIwonko sweterek prześliczny w ładnym kolorku dobrze w nim wnusiowi :) Dżemiki mniam co swoje to swoje i wiadomo że z owoców, bo kupne ich niewiele mają zrób śliwkę z kakao dzieci lubią nutele ;) z gruszką muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Wiedziałam,że kakao niektórzy dosypują do ciasta naleśnikowego, ale do dżemu, to coś nowego. Dzięki Beatko za pomysł.
UsuńFantastyczny sweterek w cudnych kolorach :-) Pięknie w nim wygląda mały mężczyzna :-)
OdpowiedzUsuńWspaniałe przetwory - uwielbiam swojskie dżemy.
Pozdrawiam serdecznie.
Świetny sweterek! pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuńSweterek słodziak - ale powidełka w takim składzie bomba smakowa ! Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńŚliczny sweterek u mnie przetwory w tym roku też są :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Świetny sweterek i słodziak w nim :) ) Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńŚliczny sweterek :)
OdpowiedzUsuńDziękuję dziewczyny, po poprawkach też mi się podoba.
OdpowiedzUsuń