Bardzo lubię chusteczki z koronkami, ta mi się najbardziej udała. Wbrew pozorom trochę pracy przy niej było, bo nitka cieniutka (ALTIN BASAK 50) i szydełko 0,75. Niżej lepiej widać wzór.
Lipa kwitnie obficie, ale coś z nią jest nie tak, bo nie pachnie, a w poprzednich latach miałam wrażenie,
że mieszkam w perfumerii.
Pięknie chusteczka obrobiona,a lipa u mnie już dawno przekwitła!!!
OdpowiedzUsuńOd dawna przymierzam się do zrobienia takich chusteczek, mam stosowny wybór kordonków, ale ciągle coś innego przeszkadza... Twoja chusteczka wygląda pięknie :))
OdpowiedzUsuńDziękuję dziewczyny i zgadzam się z Wami. Zdjęcia pogrubiają koronkę, oryginał wygląda bardzo delikatnie. Batyst coraz trudniej kupić, więc nie ma co zwlekać z robótką.
OdpowiedzUsuńsliczna koroneczka, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńChusteczka prześliczna. Kolor koronki również, typowo kobiecy. Ja kiedyś robiłam takie cudo z etaminy. Moja chusteczka nie miała tyle uroku co Twoja :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Beata
oj jaka śliczna chyba dla babci zrobię ona takie chusteczki uwielbia bo to jej przypomina jej lata młodości . Dzięki za wzór mi na pewno się przyda
OdpowiedzUsuńUwielbiam haftowane chusteczki więc dziękuję za schemacik. Chusteczka Twoja jest piękna. :) Pozdrawiam słonecznie. :)
OdpowiedzUsuńJakby jeszcze monogram wyhaftować, to babcia byłaby wniebowzięta, zwłaszcza,że wnuczka to zrobi. Zresztą uważam, że każda elegancka kobieta powinna mieć coś takiego w wizytowej torebce.Etamina ma coś sztucznego w sobie, to już lepiej zastosować cienkie płócienko. Miłej pracy, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPodziwiam bo ja do takiej precyzji nie mam cierpliwości :)
OdpowiedzUsuńPrzypomniałam sobie, że "przed wiekami" też podobne robiłam. Dzisiaj już bym nie potrafiła, a Twoja jest taka piękna. Nadaje się wyłącznie do ocierania łezek radości :-)))) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPowinny być jeszcze cieńsze nitka i szydełko, ale nie mogłam kupić. Zgadłaś Elusiek, zrobiłam ją na ślub syna.
OdpowiedzUsuńŚliczny efekt. Marzy mi się żeby tak obrobic serwety, serwetki czy obrus, ale jakoś nie mogę znaleźć czasu... Pięknie :)
OdpowiedzUsuńAle cudeńko!!!pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo. Trzeba wytężać wzrok, żeby to zrobić, ale jednak dużo mniej przy tym pracy niż przy sweterku.
OdpowiedzUsuńMożesz podać maila to prześlę wzór autka :)
OdpowiedzUsuńPięknie to wygląda :)
OdpowiedzUsuńSliczna :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo.
OdpowiedzUsuńPrzepiękna, delikatna, no i bardzo elegancka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję, warto taką zrobić pod kolor wizytowej sukienki.
OdpowiedzUsuńBardzo delikatna, cudna robótka!
OdpowiedzUsuńDziękuję, przyjemnie się ją robiło,jednym tchem, bo z każdym okrążeniem stawała się ładniejsza.
OdpowiedzUsuńUrocza chusteczka, śliczny kolor:)
OdpowiedzUsuńDla panny młodej zrobiłam białą i też nieźle wygląda.
OdpowiedzUsuń